Idąc z mikrofonem na „Złą matkę” myślałem, że to będzie kolejny wywiad, w którym twórczynie opowiedzą o spektaklu, może jeszcze podzielą się jakimiś anegdotkami z prób, potem obejrzę niezłe spektakl i do domu, bo trzeba przygotować materiał na antenę. Dzień jak co dzień... Jakże się myliłem! W kameralnej przestrzeni, bez rekwizytów, i rozbuchanej dekoracji, Małgorzata Bogdańska i Karolina Porcari opowiedziały wstrząsającą historię, która dotyka każdą kobietę, a robi nieprawdopodobne wrażenie na mężczyznach. Zrobiły to po mistrzowsku! A ja dziękowałem opatrzności, że na wywiad z twórczyniami zdecydowałem się przed, a nie po przedstawieniu, bo zabrakło by mi języka w gębie i z rozmowy wyszłyby nici.