Znicz Pruszków od rozpoczęcia rundy wiosennej Fortuna 1. Ligi zdążył pokonać już Zagłębie Sosnowiec (1:0), za to silniejsi od Żółto-Czerwonych okazali się być zawodnicy Lechii Gdańsk (2:0). Zawodnicy trenera Misiury dobrze weszli w mecz, ale można zaryzykować stwierdzenie, że czerwona kartka Shumy Nagamatsu ustawiło to spotkanie.
Spotkanie z murowanym kandydatem do spadku w delegacji nie sprawiło Pruszkowianom problemów. Od początku parcie na piłkę miało Zagłębię Sosnowiec (procent posiadania piłki wynosił w 1. połowie 62 do 38 na korzyść gospodarzy), ale nijak byli w stanie umiejętnie wykorzystać swoje szanse. Za to Znicz konsekwentnie kontrolował to spotkanie, a potwierdzeniem ich dominacji była bramka z 21. minuty. Z prawej flanki dośrodkowywał Yurij Tkachuk, a zagranie przedłużył głową Krystian Tabara, który umieścił futbolówkę w siatce. Od tego momentu rywale jakby osiedli i odcinając kupony czekali na koniec spotkania.
Druga połowa okazała się być piłkarską partią szachów, tyle, że to Żółto-Czerwoni wiedli w tej potyczce prym. Wynik 1:0 utrzymał się do końca spotkania i trzy oczka zawędrowały na konto gości z Pruszkowa.
Mniej pomyślnie rozpoczęło się niedzielne spotkanie Znicza z Lechią. Goście, po ostatnim zwycięstwie z Wisłą Płock, byli zainteresowani wyłącznie zwycięstwem, a gospodarze musieli się umiejętnie bronić. Obrona Częstochowy wytrwała aż do 35. minuty, gdzie po książkowo rozegranej akcji piłkę w bramce umieścił Maksym Khlan. Piłkarze Znicza czekali już tylko na zejście do szatni, a tymczasem jak grom z jasnego nieba czerwoną kartkę otrzymał Shuma Nagamatsu.
Grająca w osłabieniu drużyna Mariusza Misiury w drugiej połowie radziła sobie o niebo lepiej niż w pierwszej. Żółto-Czerwoni pokazali waleczny charakter pomimo straty drugiej bramki tuż po wznowieniu gry. Znicz pokazał, że swoją piłkarską odwagą nie lęka się żadnego przeciwnika i każdemu rywalowi jest w stanie zrobić psikus.
Przed Zniczem piłkarski marzec zwieńczony derbowym starciem z Polonią Warszawa. Na Żółto-Czerwonych czekać będą takie firmy jak Bruk-Bet Termalica Nieciecza, GKS Katowice czy Górnik Łęczna. Trzymamy kciuki za zwycięstwo w każdym spotkaniu!
To może Cię zainteresować: