W ostatnich dniach rozpisany został przez Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich przetarg na opracowanie dokumentacji dla przebudowy dróg 718 i 719 w Pruszkowie wraz z budową nowego wiaduktu i remontem istniejącego. Prace te potrwają jednak co najmniej 3 lata. Nie wiadomo też kiedy ta inwestycja będzie zrealizowana i jaki będzie jej ostateczny koszt. Pytanie więc jaki pomysł na odblokowanie zakorkowanych ulic Pruszkowa mają władze miasta?
O temacie przebudowy wiaduktu i układu dróg wojewódzkich 718 i 719 pisaliśmy już niejednokrotnie. Wagę problemu widzą też władze Pruszkowa – Budowa nowego wiaduktu w Pruszkowie, a co za tym idzie zamknięcie przeprawy nad torami PKP wiązałoby się z całkowitym paraliżem miasta Pruszkowa. Mieliśmy tego pełną świadomość, dlatego jako samorząd potraktowaliśmy sprawę priorytetowo, aby zapewnić mieszkańcom, podczas realizacji inwestycji, komfort przemieszczania się. – mówił nam Zastępca Prezydenta Miasta Pruszkowa - Konrad Sipiera – Od początku tej kadencji prowadziliśmy rozmowy z Marszałkiem Adamem Struzikiem i przedstawicielami Województwa Mazowieckiego. Przedstawialiśmy rozwiązania, które mają zapewnić odpowiednią przepustowość ruchu w naszym mieście. Cieszy nas, że nasze działania przyniosły efekt i rozpoczyna się projekt dwóch wiaduktów. To krok w stronę usprawnienia ruchu i stworzenia ważnego układu komunikacyjnego w Pruszkowie.
W założeniach projektu ul. Poznańska od autostrady A2 do wiaduktu, ma być poszerzona o dwa nowe pasy, a przejazd przez tory oparty będzie na dwóch niezależnych wiaduktach. Co ważne, nowy wiadukt ma powstać obok tego istniejącego i dopiero po jego wybudowaniu rozpocznie się remont obecnego wiaduktu. Przeprojektowany zostanie całkowicie układ skrzyżowań z ul. Bolesława Prusa i al. Jerozolimskimi. Cały projekt zakończy się na granicy Warszawy. Niestety wszystkie prace projektowe potrwają około 3 lat, więc nie możemy spodziewać się tu szybkiej poprawy. Czy zostały podjęte jakieś inne działania, które przyniosą szybsze efekty?
– Jesteśmy już po rozstrzygnięciu przetargu budowy nowego wiaduktu w ciągu ul. Grunwaldzkiej. Inwestycję tę realizujemy jako główny inwestor z powiatem pruszkowskim, miastem Piastów i PKP. – mówił nam Konrad Sipiera – Pokazuje to, że nie można bać się takich inwestycji. Kosztorys całości przedsięwzięcia to prawie 21mln zł, natomiast dofinansowania, które tutaj otrzymaliśmy na realizację tego zadania są potężne. Ponad 7 mln zł dofinansowania ze strony PKP PLK, 8,5 mln z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.
Pruszków stawia na drogi i przygotowuje się do kolejnych inwestycji infrastrukturalnych. - W przygotowaniu jest łącznik ul. Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej z ul. Sienkiewicza, który będzie realizowany przez powiat pruszkowski. Będzie on alternatywą dla samochodów osobowych jadących w kierunku dworca PKP, a wraz z planowaną do realizacji ul. Przytorową także dla mieszkańców Parzniewa i Brwinowa. Dodatkowo dzięki realizacji tego łącznika możliwa jest przebudowa ul. Kościuszki w formie deptaka, z dużą ilością zielni, który ma stać się reprezentacyjną ulicą miasta. W tym roku rozpoczyna się także wykonanie infrastruktury pod ul. Nowoinżynierską, czyli bardzo ważny wyjazd dla mieszkańców Gąsina. Samo połączenie z przeprawą przez rzekę Utratę zostanie zrealizowany w przyszłym roku. – mówił Konrad Sipiera
Rozmawiając o możliwości ułatwienia wyjazdu z Gąsina nie sposób było nie wspomnieć o łączniku pomiędzy drogami wojewódzkimi 701 i 718 na granicy Pruszkowa i Domaniewa, proponowanym przez Burmistrza Brwinowa. Szerzej tę koncepcję opisywaliśmy w jednym z pierwszych wydań naszej gazety. Pomysł ten może ułatwić dojazd ze strony Brwinowa do autostrady, jak i w znacznym stopniu odciążyć zakorkowaną ul. Żbikowską w Pruszkowie. Łącznik zaprojektował Burmistrz Brwinowa, w dużej mierze po stronie Pruszkowa, co budziło duże wątpliwości ze strony jego władz, zwłaszcza, że przechodzi on przez tereny objęte planem zagospodarowania i przeznaczone pod logistykę. Znacznie podnosi to koszty wykupu i to właśnie było tu największym problemem. Niestety od momentu gdy opisywaliśmy ten temat, władzom obu gmin nie udało się porozumieć. Co cenne, władze Pruszkowa deklarują pełną otwartość do rozmów na ten temat. Czekamy z niecierpliwością na ich efekt.
To może Cię zainteresować: