Wynajmował mieszkania podając się za policjanta

Skuteczne działania policjantów z Nadarzyna i z pruszkowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą doprowadziły do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o stalking i oszustwo. Mężczyzna w 2019 roku uporczywie nękał kobietę, a w marcu tego roku wynajął w Pruszkowie mieszkanie podając się za policjanta. Prokuratura zastosowała wobec podejrzanego dozór policyjny.

Policjanci z Nadarzyna pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie prowadzili postępowanie dotyczące gróźb i stalkingu wobec pokrzywdzonej. Do przestępstw doszło w 2019 roku i od tej pory podejrzany ukrywał się przed odpowiedzialnością. Wspólna praca operacyjna nadarzyńskich policjantów i funkcjonariuszy z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją pruszkowskiej komendy pozwoliła na ustalenie miejsca pobytu i zatrzymanie 41-latka.

Prowadzone przez policjantów czynności doprowadziły do wykrycia kolejnych przestępstw, których dokonał mężczyzna na terenie Pruszkowa. Od marca do maja tego roku wynajmował on mieszkania w Pruszkowie podając się za policjanta.

Na początku maja, do pruszkowskiej komendy zgłosiła się pokrzywdzona, która zawiadomiła o przestępstwie dotyczącym oszustwa przy wynajmie mieszkania. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że pod koniec marca tego roku, mężczyzna zgłosił się do pokrzywdzonej chcąc wynająć od niej mieszkanie w Pruszkowie. Przy oglądaniu mieszkania syn pokrzywdzonej widział u mężczyzny odznakę policyjną, kaburę i kajdanki. Podczas rozmów dotyczących szczegółów wynajmu oświadczył, że za jego „zakwaterowanie” będzie płaciła Komenda Stołeczna Policji. W wyznaczonym terminie kobieta nie otrzymała pieniędzy za wynajmem, choć była zapewniana, że przelew z komendy na pewno do niej dotrze. Otrzymała także maila z fałszywego adresu potwierdzającego przelew. Pokrzywdzona zorientowała się, że padła ofiarą oszusta kiedy ujawniła umowę na Internet zawartą na inne nazwisko niż to, które widniało w jej umowie. Kiedy pokrzywdzona skontaktowała się z Komendą Stołeczną Policji otrzymała informację, że policjant o podanych przez nią danych nie figuruje w policyjnych kadrach. Kontakt z wynajmującym „policjantem” był już niemożliwy.

Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec kwietnia, sposób działania fałszywego policjanta był taki sam. Po znalezieniu ogłoszenia o wynajmie mieszkania, mężczyzna spotkał się z wynajmująca, chwalił się pracą w Policji i licznymi działaniami operacyjnymi. Pokazywał też odznakę policyjną, która wydała się kobiecie podejrzana. Mężczyzna zapewniał, że komenda przelewa środki 1-go każdego miesiąca i na pewno otrzyma ona umówioną kwotę za wynajem. Tym razem mężczyzna oświadczył, że pracuje w pruszkowskiej komendzie. Czujność wynajmującej doprowadziła do sprawdzenia tej informacji. Kobieta dowiedziała się, że opisany przez nią policjant nie jest funkcjonariuszem w pruszkowskiej komendzie i wycofała się z umowy. Mężczyzna miał jeszcze odebrać z mieszkania swoje rzeczy, ale kontakt z nim się urwał.

To nie koniec jednak dalszych działań oszusta. Na początku maja stosując tą samą metodę próbował oszukać kolejnego mieszkańca Pruszkowa. Właściciel mieszkania zażądał od mężczyzny legitymacji służbowej, ale usłyszał, że została w pracy. Dał mu klucze od mieszkania i pozwolił przenocować. Kiedy 6 maja miało dojść do podpisania umowy o wynajmem mężczyzna twierdził, że prowadzi działania operacyjne i nie może stawić się na umówione spotkanie. Właściciel mieszkania zmienił zamki.

Wspólne działania policjantów z Nadarzyna i pruszkowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zakończyły się zatrzymaniem podejrzanego dnia 7 maja na terenie Warszawy. Podczas zatrzymania policjanci ujawnili przy mężczyźnie otwieracz do butelek imitujący odznakę policyjną, kominiarki oraz kajdanki. Okazało się też, że był on poszukiwany przez dwie jednostki policji celem ustalenia miejsca pobytu.

41-latek usłyszał w prokuraturze zarzuty stalkingu i gróźb karalnych oraz zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa. Przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Prokuratura Rejnowa w Pruszkowie zastosowała wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w  postaci dozoru policji.

Za przestępstwa stalkingu i oszustwa kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: