W miniony weekend w Pruszkowie odbyło się największe powiatowe wydarzenie 2023 r. czyli Rodzinny Piknik Powiatu Pruszkowskiego! Znalazło się na nim wszystko, dla dużych i dla małych, a piknik odbył się pod patronatem Krzysztofa Rymuzy – Starosty Pruszkowskiego i Rafała Sieradzkiego – Przewodniczącego Rady Powiatu Pruszkowskiego. Frekwencja na stoiskach wielu organizacji była zaskakująco wysoka, dzięki czemu Park Tadeusza Kościuszki przez cały dzień tętnił życiem!
Od rana dla mieszkańców przygotowanych było multum atrakcji. Najpierw o godzinie 13:00 kilka słów wygłosił Krzysztof Rymuza Starosta Pruszkowski i Rafał Sieradzki Przewodniczący Rady Powiatu Pruszkowskiego, a potem obaj panowie odświętnie rozpoczęli piknik. O 13:30 na dzieciaki czekało Narodowe Czytanie „Nad Niemnem” – czyli tradycyjne coroczne (odbywające się we wrześniu) propagowanie polskiej literatury, w tym roku społeczno-obyczajowej powieści pozytywistycznej Elizy Orzeszkowej z 1888 r.
W międzyczasie na odwiedzających czekało mnóstwo stanowisk. Swoje namioty rozstawili m. in. harcerze z Hufca ZHP w Pruszkowie, L’Oreal, Powiat Pruszkowski, St. Majewski, Klub Motocykli Dawnych i Ciężkich, Rozbiegany Piastów czy MOS Pruszków. Frekwencja dopisała, a stanowiska, jak i punkty gastronomiczne cieszyły się dużym zainteresowaniem. Na miejscu można było dowiedzieć się, jak harcerze nocują i rozpalają ogień w dziczy, jak zbudować własną szklarnię czy skorzystać z toaletki i wykonać piękny makijaż. Klub Motocykli oferował także możliwość sfotografowania się ze starymi modelami motocykli, a Powiat Pruszkowski wystawił koło fortuny, które chyba bezdyskusyjnie zebrało największą liczbę chętnych.
Od tylu atrakcji człowiek na pewno zgłodnieje! Więc z pomocą pospieszył darmowy popcorn, pizza, gyros, frytki czy burgery. Zapach pysznego jedzenia roznosił się po całym parku, a znalazło się naprawdę wielu głodnych.
Po Narodowym Czytaniu na scenie oraz w miejscu starej fontanny miały miejsce występy taneczne. Nasze oko zachwyciły tańce hip-hop, jazz czy chociażby latynoskie! Kolejno odbyły się atrakcje dla dzieci: spektakl teatralny „Baśń o dwóch braciach”, czytelnia na kółkach oraz happening naukowy „W parku z pianinem”.
Wszyscy, a szczególnie ci starszej daty, wyczekiwali tylko jednego: wieczornych koncertów na scenie głównej. Na początek swoją obecnością zaszczycił nas Jan Emil Młynarski ze swoim zespołem Warszawskie Combo Taneczne. To grupa przyjaciół, którzy rozweselanie innych mają chyba w DNA! Ich wspaniałe aranżacje sztampowych warszawskich hitów z zeszłego wieku są niczym rozpylany gaz rozweselający. Słysząc trąbkę, saksofon, banjo, kontrabas i instrument, który częściej wykorzystywany jest raczej w… budowlance, czyli piłę, nie da się nie uśmiechnąć pod nosem. Ich utwory czasem słyszymy pierwszy raz, a czasem poznajemy na nowo. Porywający, głęboko brzmiący i pociągający głos wokalisty zespołu, Jana Emila Młynarskiego, sprawia, że każdy utwór nabiera nowego kolorytu. Muzycy zaprezentowali nam swój klasyczny repertuar. Na scenie wybrzmiało m. in.: „Ach te Rumunki”, „Wspominałem ten dzień”, „Stachu”, „U Bronki w stawach”, „Fabrykantka”, „W Saskim Ogrodzie”, „Ballada o Felku Zdankiewiczu” czy „Na wolskiej sali iskry szły”. Znaleźli się także chętni do tańca na środku parku.
Jednak najbardziej muzycy zaskoczyli nas pewną rzeczą… ostatni utwór zagrali wraz z Julią Pietruchą, czyli wokalistką, która miała grać tuż po Combo. „Trzeba kooperować ze sobą, a nie konkurować” – powiedział Jan Emil Młynarski, który był inicjatorem wspólnego wykonania kawałka „Bal na Gnojnej”. Wspaniały, słodki i spokojny głos Julii wraz z synem słynnego Wojciecha Młynarskiego stworzył niezapomniany klimat na scenie, któremu można było oddać się w całości i popaść w zapomnienie. To było coś niesamowitego!
Gwoździem programu była jednak zdecydowanie wcześniej wspomniana wokalistka – Julia Pietrucha. A to nie tylko piosenkarka. Oprócz kariery wokalnej, Julia jest także aktorką czy modelką, znają ją Państwo na pewno chociażby z serialu „Blondynka”. Jej muzyka to jakby śpiewana poezja. Kiedy jest na scenie, wszyscy razem z nią odczuwają szczęście i dobroć płynącą z jej muzyki.
Sam koncert zebrał naprawdę wielu zainteresowanych i z pewnością na długo zagości w pamięci słuchaczy. Julia wraz ze swoim bandem zagrała naprawdę fenomenalnie, za co, słusznie, została nagrodzona gromkimi brawami!
To może Cię zainteresować: