W tegoroczne nietypowe, zimowe Święta Wielkanocne wiele pracy miały firmy odśnieżające miasta naszego powiatu, właściciele ogrodów, którzy z przygiętych drzew i krzewów pracowicie strząsali mokry śnieg, ale także energetycy i strażacy.
Jak poinformował nas Rzecznik Prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim, w okresie od 30 marca do 1 kwietnia 2013 r. strażacy 26 razy wyjeżdżali, by usunąć połamane drzewa, które często spadały na ulice, a zdarzało się, że i na linie energetyczne. Najwięcej tego typu interwencji miało miejsce w Milanówku – 10, Międzyborowie – 5 i Podkowie Leśnej – 4.
W Poniedziałek Wielkanocny około godz. 9.00 miałam okazję widzieć w akcji druhów z OSP w Milanówku, usuwających gałęzie ze złamanej sosny, które spadły na linię energetyczną. W akcji uczestniczyło 3 strażaków, w tym prezes Krzysztof Ciborowski, który profesjonalnie usuwa nie tylko skutki zagrożeń, ale równie profesjonalnie odpowiada na różnego typu zapytania radnych, co miało miejsce w czasie ostatniej Komisji Praworządności Rady Miasta Milanówka. Energetycy musieli odłączyć energię po to, by strażacy mogli pracować bezpiecznie. Cała akcja przebiegła bardzo sprawnie. OSP w Milanówku do podobnych zdarzeń wyjeżdżała w sumie 13 razy.
Na szczęście w okresie Świąt strażacy wyjeżdżali tylko do 2 niegroźnych pożarów: w Jaktorowie i Podkowie Leśnej.
Żałujemy, że dziękując strażakom i energetykom za ich szybką i skuteczną reakcję na telefony mieszkańców, podziękowań nie możemy również skierować do pracowników TP SA. Jak nas poinformowali mieszkańcy z ul. Wioślarskiej w Grodzisku Maz., sami musieli zabezpieczyć słup telefoniczny, by nie przewrócił się ściągany w jedną stronę ciężarem oblepionych śniegiem przewodów. Choć informowali o zagrożeniu TP SA w niedzielę 31 marca, do wtorku 2 kwietnia do godz. 12.00 nie było żadnej reakcji.
To może Cię zainteresować: