Wielką sensacją zakończyło się referendum w Baranowie! Mieszkańcy odwołali Wójta Waldemara Brzywczego. Co ciekawe do głosowania poszło tam niewiele mniej osób niż w tego dnia w o wiele większym Milanówku. Tam za odwołaniem Burmistrza Piotra Remiszewskiego zagłosowało niewiele więcej osób niż liczba podpisów zebranych pod wnioskiem referendalnym.
Oficjalnie możemy już podać, że referendum w Baranowie jest ważne! Wzięło w nim udział 1737 osób wobec wymaganych 1378. Za odwołaniem Wójta głosowały 1474 osoby, tak więc w Baranowie czekają nas kolejne wybory. Mamy nadzieję, że na łamach naszej gazety już wkrótce będziemy mogli przedstawić Państwu sylwetki osób, które będą walczyły o to stanowisko.
W Milanówku sytuacja wyglądała diametralnie inaczej. W odróżnieniu od Baranowa byliśmy w tym mieście świadkami nachalnej, przypominającej najmroczniejsze lata PRL, czarnej propagandy. Większość mieszkańców inaczej jednak oceniła otaczającą ich rzeczywistość niż 7 osób, które zainicjowało referendum.
Aby referendum było ważne (wiążące) do urn musiałyby pójść 4 384 osoby, tymczasem poszło 2056, z czego za odwołaniem burmistrza policzono 1972 głosy. Warto tu zaznaczyć, że Milanowianie są jedną z najaktywniejszych i świadomych społeczności w okolicy.
Tymczasem zwolennicy referendum już podkreślają na FB, że 95,91% „powiedziało: Remiszewski Won!!”, a jakaś bliżej nieokreślona manipulacja wpłynęła na frekwencję. Warto tu jednak jeszcze raz podkreślić, że nieuczestniczenie w referendum jest świadomym wyborem mieszkańców. W Polsce chyba nie było jeszcze referendum, by to przeciwnicy odwołania władz gminy byli w większości – ludzie po prostu nie idą na referendum. Odkłamując te liczby warto porównać je z wyborami samorządowymi, gdzie kontrkandydatka obecnego Burmistrza miała nieco więcej głosów niż obecnie jest przeciwników Burmistrza, a jest to bez wątpienia mocno zmobilizowany elektorat.
Czy tak zdecydowane zdanie mieszkańców zakończy ten mroczny okres walki w Milanówku? Mamy nadzieję, że tak. Niestety od zakończenia głosowania, na największym hejterskim profilu internetowym, którego redaktorem była radna Janina Moława, możemy oglądać emotki fekaliów i wyeksploatowanych toalet. Tyle niektórzy mają do powiedzenia po tym święcie demokracji mieszkańców Milanówka.