Wybory parlamentarne już za nami, obywatele dokonali wyboru, a w jego wyniku m. in. Piotr Kandyba, dotychczasowy Radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego, został posłem okręgu podwarszawskiego, w tym z powiatów grodziskiego i pruszkowskiego. Postanowiliśmy zatem porozmawiać z nim o pierwszych wrażeniach i planach na rozpoczętą kadencję w Sejmie.

O!: Jak pan podsumuje kampanię i wynik wyborów? Czy wynik jest dla pana satysfakcjonujący?
Piotr Kandyba: Przede wszystkim, cieszy wynik wyborczy Koalicji oraz fakt, że wokół Warszawy to właśnie nasza lista cieszyła się największym poparciem – traktuję to jako dowód zaufania do naszych kandydatek i kandydatów, ale także jako zobowiązanie do dalszej pracy. Te oczekiwania widzieliśmy także w kampanii, w rozmowach na ulicach, bazarach, podczas wydarzeń kulturalnych – rękawy mamy już zakasane, czekamy tylko na powołanie nowego rządu. Widać też było i słychać, podczas rozmów z mieszkańcami, zupełnie inne podejście i nastawienie, niż choćby cztery lata temu, a wbrew temu, czego można by się było spodziewać, śledząc wiele mediów, bardzo mało było sytuacji agresywnych, wulgarnych, konfliktowych – i to chyba cieszy mnie w tej kampanii najbardziej.
Co zaś do mojego wyniku – samo zdobycie mandatu cieszy na pewno najbardziej, ale fakt, że z 7 miejsca osiągnąłem 4 wynik to również powód do dumy i gratulacji dla setek ludzi, znajomych i nieznajomych, którzy swoim wsparciem, tymi „cegiełkami” w kampanii, dołożyli się do tego sukcesu.

O!: Czy jest panu żal opuszczać szeregi radnych Sejmiku?
PK: Zmienią się ławy, w których będę zasiadał, ale z koleżankami i kolegami z samego Sejmiku jak i z wielu urzędów, na pewno będziemy dalej się spotykać i współpracować, więc nie traktuję tego jak rozstania, a zmianę formuły. Do Sejmu idę także jako samorządowiec i rzecznik spraw samorządów  oraz mieszkańców, stąd myślę, że nie raz jeszcze będziemy dyskutować z radnymi, wójtami i burmistrzami o tematach dotyczących naszej okolicy.

O!: W czasie kampanii był pan bardzo aktywny na zachodnim Mazowszu. Czy ten trend utrzyma się, czy też ma pan jakiś inny pomysł na sprawowanie swojego mandatu posła?
PK: Na początku listopada, jeszcze przed zaprzysiężeniem, kiedy prowadzimy tę rozmowę, trudno z absolutną pewnością stwierdzić, jak będzie wyglądała, także pod kątem zaangażowania czasowego, praca w Sejmie, a to tam, zwłaszcza na samym początku, czeka mnie najwięcej pracy i nauki. Z drugiej strony, tak jak przez minioną już kadencję radnego starałem się zawsze być możliwie często „w terenie” i na ile nowe obowiązki pozwolą, będę chciał kontynuować taką właśnie formę sprawowania otrzymanego mandatu.

O: Jakie widzi pan problemy w powiatach leżących na zachód od stolicy, które będzie pan chciał rozwiązać w Sejmie?
PK: Tu mamy co najmniej dwie duże kategorie tematów. Z jednej strony kwestie ustrojowe dotyczące samorządów, ich finansowania, zasad funkcjonowania, tego, aby były faktycznie samorządne, a nie zależne od instytucji centralnych. Aspektów tej samorządności do uregulowania jest mnóstwo, nie tylko pod kątem samych budżetów i udziału w dochodach z różnych podatków, ale też w kwestii choćby procesów projektowania i inwestowania – tak ważnych dla mieszkańców – które, w wielu przypadkach, trwają dużo dłużej w temacie projektowania, uzgodnień i wymiany dokumentów, niż faktycznej ich realizacji. Dobrze by było, aby nasz, specyficzny rejon bezpośredniego otoczenia stolicy, tak inny od pozostałych gmin i powiatów Mazowsza, z racji swoich często wyjątkowych wyzwań czy uwarunkowań, miał też odpowiednie narzędzia i zrozumienie w realizowaniu swoich zadań.
Z drugiej strony, sprawowanie mandatu radnego wojewódzkiego pokazało mi dobitnie, że często rozwiązanie jakiegoś lokalnego problemu, skoordynowanie działań czy inwestycji na terenie kilku samorządów, wypracowanie kompromisowego rozwiązania pomiędzy stronami – było możliwe właśnie dzięki osobistemu zaangażowaniu w dany temat. Pierwszym takim tematem, który będę chciał podjąć jako poseł, będzie audyt i rewizja całego pomysłu CPK, ale to już temat na osobny, obszerny materiał i analizę.

O!: Dziękujemy za rozmowę i życzymy sukcesów!

 

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: