23 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją. Celem obchodów jest upowszechnienie wiedzy na temat depresji i innych zaburzeń z nią związanych. Co najmniej dwukrotnie wzrosła liczba Polaków zmagających się z depresją, a Polska jest krajem z najwyższym na świecie poziomem niepokoju wywołanego pandemią.
Osobom chorującym na depresję towarzyszy smutek, tracą radość i poczucie sensu życia, pojawia się rezygnacja i pesymizm, odsuwają się od innych i zamykają w sobie. Mimo, że depresja to realne cierpienie, przez wielu jest bagatelizowana i sprowadzana do chwilowej fanaberii lub lenistwa.
Według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 do podstawowych klinicznych objawów pierwszego epizodu depresyjnego należą:
– obniżony nastrój pojawiający się rano i utrzymujący się przez większą część dnia, prawie codziennie, niezależnie od okoliczności;
– poczucie smutku i przygnębienia;
– utrata zainteresowania działaniami, które zazwyczaj sprawiają przyjemność, lub zanik odczuwania przyjemności – tak zwana anhedonia, czyli zobojętnienie emocjonalne;
– osłabienie energii lub szybsze męczenie się.
Ważne są również objawy dodatkowe:
1. zaburzenia snu (najbardziej typowe – wczesne budzenie się);
2. myśli samobójcze;
3. problemy z pamięcią i koncentracją uwagi;
4. utrata wiary w siebie i/lub pozytywnej samooceny;
5. poczucie winy (nadmierne i zwykle nieuzasadnione);
6. spowolnienie psychoruchowe (rzadziej pobudzenie);
7. zmiany łaknienia i masy ciała (częstsze zmniejszenie apetytu niż zwiększenie).
Aby można było zdiagnozować depresję, muszą pojawić się przynajmniej dwa podstawowe objawy tej choroby oraz minimum dwa objawy dodatkowe, spośród wymienionych powyżej. Ponadto objawy te powinny utrzymywać się przynajmniej przez dwa tygodnie, a dana osoba wcześniej nie mogła cierpieć na manię (lub hipomanię). Depresja objawia się bowiem obniżeniem, a mania – podwyższeniem nastroju. Epizodom maniakalnym towarzyszą: pobudzenie, nadmierna aktywność, a czasem również wybuchy agresji. W takiej sytuacji diagnozuje się zaburzenia afektywne dwubiegunowe, czyli występujące naprzemiennie depresję i manię. Pacjent, który nie doświadcza manii, a jedynie depresję, usłyszy diagnozę: zaburzenia afektywne jednobiegunowe.
– Zgodnie z danymi Institute for Health Metrics and Evaluation w Polsce w 2017 r. na depresję chorowało 1 mln osób. W 2018 r. w Polsce 1,28 mln osób zrealizowało receptę na leki przeciwdepresyjne, zrefundowane przez NFZ (stosowane w depresji, ale również m.in. w zaburzeniach lękowych i innych zaburzeniach psychicznych) – czytamy na stronie pacjent.gov.pl prowadzonej przez Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia
W Polsce odnotowano też 35% wzrost liczby pacjentów realizujących recepty w latach 2013–2018, a wśród osób poniżej 18 roku życia, dla których zrealizowano recepty na refundowane leki przeciwdepresyjne w 2018 r. w porównaniu do 2013 r. wynosi aż 113%.
– Światowa Organizacja Zdrowia wskazywała, że za 10 lat depresja będzie czołową chorobą, z którą zmaga się ludzkość. Myślę, że to pandemia znacząco przyśpieszy ten proces i nie jest kwestią 10 lat, ale kilku, a być może nawet tego roku – mówi Anna Morawska-Borowiec, prezes Fundacji „Twarze depresji”.
Jak czytamy na stronie Fundacji: Celem naszej kampanii jest wzrost świadomości o leczeniu depresji i zachęcenie Polaków do tego, by skorzystali z pomocy specjalistów – bez obaw o stygmatyzację. Walczymy ze stereotypami związanymi z tą chorobą od lat i wciąż mamy jeszcze wiele do zrobienia.
Organizatorami tegorocznej edycji kampanii są: Fundacja „Twarze depresji”, Forum Przeciw Depresji i Fundacja ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych; patronami honorowymi: Krajowy Konsultant w Dziedzinie Psychiatrii i Lasy Państwowe.
Autor artykułu korzystał m.in. z materiałów Fundacji "Twarze depresji".
To może Cię zainteresować: