W miniony weekend nasza redakcja brała udział w XVI Festiwalu Otwarte Ogrody w Podkowie Leśnej, który pomimo pandemii miło nas zaskoczył ilością i różnorodnością wydarzeń, a także frekwencją i zaangażowaniem mieszkańców.

Po raz pierwszy Festiwal Otwarte Ogrody odbył się w Podkowie Leśnej we wrześniu 2005 r., w 80. rocznicę powstania miasta. Jego inicjatorami i pomysłodawcami byli Magdalena Prosińska oraz nieżyjący już Łukasz Willman. W kolejnych latach inicjatywę tę podchwyciły kolejne, leżące w pobliżu stolicy miasta-ogrody. Tegoroczna XVI edycja podkowiańskiego festiwalu, w tym trudnym dla wszystkich roku, zorganizowana została jako część obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa i nawiązywała do historii Podkowy Leśnej. Nie zabrakło tu jednak ogrodów prawdziwych pasjonatów, dzielących się z mieszkańcami swoimi hobby, jak i pierwszorzędnych koncertów. Nasza redakcja odwiedziła wiele ciekawych ogrodów, niestety nie na wszystko starczyło nam czasu, czego bardzo żałujemy.

Inauguracja Festiwalu. Domy mówią.

Festiwal zainaugurowało piątkowe spotkanie w Pałacyku Kasyno z zasłużoną dla Podkowy rodziną Państwa Dzikiewiczów. Połączony z otwarciem wystawy malarstwa i rysunku Ireny Dzikiewicz pokaz „Domy mówią” przedstawiający sylwetkę Ireny i Lecha Dzikiewiczów przyciągnął tłumy podkowian.

Inauguracja festiwalu była też okazją do poznania nowego dyrektora CKiO, pełniącego tę funkcję od kilku dni, Pana Mariusza Płoszaj-Mazurka. Nowemu dyrektorowi, o wielkim doświadczeniu, życzymy wielu sukcesów!

Śniadanie w Ogrodzie.

Sobotni poranek rozpoczęliśmy śniadaniem w ogrodzie. Gościła nas Pani Ewa Żamojcin, która specjalnie z okazji zeszłorocznej edycji Festiwalu Otwarte Ogrody odtworzyła przepis na słynną podkowiańską półbezę. Na tegorocznym śniadaniu mieliśmy okazję poznać specjały kulinarne z dawnych i dzisiejszych podkowiańskich stołów. Zaproszeni goście mówili o potrawach pamiętanych z dzieciństwa, po czym mieliśmy okazję spróbować niektórych, z tajemniczo brzmiącą nazwą potrawy jak „zupa nic” czy „orzechy tygrysie”.

9 Muz

Po śniadaniu przyszedł czas na spacer i poznanie historii 9 muz Jarosława Iwaszkiewicza, czyli sosen, które rosły w parku otaczającym Stawisko. Podczas tego organizowanego przez Ligę Ochrony Przyrody spaceru, zobaczyć  można było pozostałe zabytkowe  sosny, kapliczki Karola Stryjeńskiego, czy Staszka i Janka Lilpopów na rogu ulic Gołębiej i Bażantów.

Moja Podkowa

Spacer skończyliśmy na wystawie fotograficznej Mieczysława Klajnowskiego „Moja Podkowa”, w Galerii Am, przy ul. Świerkowej.

Nasza Mała Droga

Zupełnie innym wydarzeniem była sobotnia prezentacja filmu dokumentalnego w reżyserii Tomasza Domańskiego „Terezjanki, Nasza Mała Droga”, oraz wystawy o pokrewnym tytule. Organizatorem było Zgromadzenie Sióstr Św. Teresy od Dzieciątka Jezus, a wszyscy przybyli mieli okazję zapoznać się z działalnością zgromadzenia, zwiedzić izbę bp. Adolfa Piotra Szelążka, nabyć specjalne torby z sentencjami św. Teresy z Lisieux oraz interesujące książki.

Ogród ceramiczno-herbaciany

Możliwość skorzystania z krótkiej przerwy i wycieszenia tego dnia, dał ogród ceramiczno-herbaciany. Mieliśmy tu okazję zobaczyć ukrytą w bambusowym gaju wystawę ceramiki i akwareli japońskiej etegami. Niezwykle ciekawym wydarzeniem był pokaz parzenia i degustacja herbat wietnamskich.

Jak to drzewiej bywało

Po herbatce, nadszedł czas posłuchać podkowiańskich plotek i skandali w ogrodzie zatytułowanym ”Jak to drzewiej bywało”. Mieliśmy tu okazję posłuchać opowiadań o przedwojennych podkowiańskich plotkach i skandalach obyczajowych autorstwa Barbary Walickiej. Całość okraszona była muzyką Kwartetu Prima Vista w składzie: Krzysztof Bzówka (skrzypce), Józef Kolinek (skrzypce), Piotr Nowicki (altówka), Zbigniew Krzymiński (wiolonczela.)

Lata mijają, wspomnienia zostają

Poprzedni ogród był muzycznym preludium dla ogrodu muzyczno-artystycznego pt. „Lata mijają, wspomnienia zostają”. Uczestniczyliśmy tam w Koncercie Danuty Stankiewicz “Groszki i róże i nie tylko”. Jak zwykle na swych koncertach Danuta Stankiewicz gwarantowała wszystkim wyjątkową zabawę i niezapomnianą ucztę muzyczną. Wyjątkowy charakter tego kameralnego i minimalistycznego w formie koncertu podkreślała dodatkowo wystawa prac artystycznych zorganizowana przez Galerię Sztuki „Oko Podkowy” Marty, Edwarda i Grzegorza Ipnarskich. W najbliższych dniach, na naszych łamach będą mieli Państwo okazję przeczytać o najnowszych planach wydawniczych i koncertowych artystki.

Otwarte Mimochodem. Poczekaj, mam dla Ciebie wiersz

Po koncercie odwiedziliśmy galerię „Mimochodem”, gdzie na płocie mogliśmy podziwiać nizwykle intrygujący „Przewodnik dla mrówek” autorstwa Klary Kopcińskiej. Tam też w ramach performansu „Poczekaj, mam dla Ciebie wiersz”, Jacek Bąkowski, artysta dnia codziennego, czytał wiersze różnych poetów intuicyjnie dobrane dla przechodzących i zaintrygowanych słuchaczy.

Ogród jedwabny, koncert zespołu Lite Infusion

Niedzielę rozpoczęliśmy w ogrodzie jedwabnym – „4 pory roku”, na terenie wokół Willi Aida. Oprócz kreatywnych warsztatów dla dzieci i dorosłych z użyciem jedwabiu, mogliśmy zobaczyć wystawę prac malarskich na jedwabiu. Tam też z Lite Infusion, rozpoczęliśmy ten niezwykle udany wieczór koncertowy. Zespół zaprezentował autorski materiał w stylu strait ahead, fusion-jazz, smooth-jazz i jazz-funk.

Koncert Zespołu ŚDM

Tego dnia wróciliśmy do ogrodu Zgromadzenia Sióstr Św. Teresy od Dzieciątka Jezus, gdzie miał miejsce koncert Zespołu ŚDM (twórcy i wykonawcy muzyki na ŚDM Kraków 2016).

Otwarte Mimochodem. MEMO.

Przed koncertem wieńczącym Festiwal Otwarte Ogrody odwiedziliśmy jeszcze ogród „Otwarte Mimochodem", gdzie Klara Kopcińska czytała fragmenty swojej książki o pamiętaniu.

Koncert na dechach zespołu Old Jazz Band

Festiwal zakończył w wyśmienitym stylu koncert na dechach zespołu Old Jazz Band. Muzycy przenieśli nas do czasów popularnego w okresie międzywojennym swinga i przypomnieli  dawne melodie i standardy.

Pomimo trwającej pandemii ogrody cieszyły się dużym zainteresowaniem zarówno mieszkańców Milanówka jak i Podkowy Leśnej. Zwłaszcza w tym trudnym i niebezpiecznym czasie, ta formuła małych, a wręcz mikro wydarzeń na otwartym powietrzu dała wielu mieszkańcom spragnionym obcowania z kulturą wiele satysfakcji. Z niecierpliwością czekamy na przyszłoroczną edycję Festiwalu

 

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: