Wielu mieszkańców Milanówka od lat smucił fakt, że rodzina Witaczków, tak zasłużona dla naszej okolicy nie doczekała się publikacji opowiadającej o ich burzliwych losach. Na szczęście sytuacja ta się zmieniła w ostatnim czasie za sprawą książki Na rodzinnym jedwabnym szlaku. Historia Henryka i Stanisławy Witaczków, rodzeństwa z Milanówka.
Książka jest owocem kilku lat wytężonej pracy Joanny Antoniny Prosińskiej-Giersz, rodowitej mieszkanki Milanówka. Pisarka na swoim koncie ma takie publikacje, jak Zrozumieć Polaków, Hrabianka Anna z Żabna czy Witold Giersz malarz ekranu. Prace nad najnowszą monografią rozpoczęły się, gdy w maju 2014 r., w 90. rocznicę powstania Centralnej Doświadczalnej Stacji Jedwabniczej, hucznie świętowano początki jedwabnictwa w Milanówku. Dziś w Stacji znajduje się Gimnazjum Społeczne MTE - m.in. dlatego też w poszukiwanie prawdy o rodzinie Witaczków tak mocno zaangażowała się tutejsza młodzież. Udało się wtedy dotrzeć do wielu dokumentów, archiwalnych zdjęć i przedmiotów, które zgromadzone zostały przez Stowarzyszenie Muzeum Jedwabnictwa Milanowskiego. Efekty tej pracy zaprezentowano w 2015 r. na wystawie w ramach X Festiwalu Otwartych Ogrodów i wykorzystano do nakręcenia filmu. Podczas tego spotkania o rodzinie opowiadała mieszkańcom sama autorka, która zauważyła jak ważny społecznie i ciekawy jest to temat. Wtedy przyrzekła zebranym, że opisze losy Witaczków. I choć wiedzę miała ogromną - wiedziała, że to dopiero początek poszukiwań. Wysiłek się opłacił.
Saga rodu Witaczków to zbiór wspomnień, relacji świadków, zasobów Archiwum Państwowego, 270 zdjęć i dokumentów z prywatnych kolekcji, przestawiających życie i pracę rodziny – od pierwszych kroków na milanowskiej ziemi, po pracę w Centralnej Doświadczalnej Stacji Jedwabniczej i trudy wojny. Jak czytamy, „sto lat temu rodzeństwo dwudziestolatków miało odwagę sięgnąć po dar niebios, z którego wytwarzano naturalną szlachetną tkaninę. Pełni entuzjazmu chcieli ratować wyniszczoną wojną ojczyznę, a przy tym dać uboższym rodzinom szanse polepszenia losu”. To jednak nie wszystko, bo w publikacji znajdziemy obraz życia ówczesnych mieszkańców Milanówka i pomocy udzielonej wypędzonym ze stolicy warszawiakom podczas Powstania, a także szczegółowy opis powstawania jedwabiu. Jest to zatem jedna z najważniejszych publikacji dotyczących historii miasta i regionu w czasie okupacji niemieckiej i zaraz po niej, a zebrane materiały posłużyć by mogły do stworzenia nie jednej wystawy czy nawet Muzeum.
Na rodzinnym jedwabnym szlaku… wydana została przez Oficynę Wydawniczą Volumen we współpracy z Fundacją Obchodów 100. Rocznicy Odzyskania przez Polskę Niepodległości. Książkę zrecenzował prof. dr hab. Janusz Kalińskie. Publikacja dofinansowana z budżetu miasta Milanówka jest pięknie wydana. Znalazło się w niej wiele, dotychczas nieznanych źródeł: fotografii i dokumentów. Czytając książkę widać wyraźnie, że autorka Joanna Antonina Prosińska-Giersz pisała ją sercem. Patronat medialny nad publikacją sprawuje „Obiektywna”.
To może Cię zainteresować:
Nie będę wyjaśniać, skąd nazwa tego syndromu. Czuję się jednak w obowiązku wskazać jego objawy. Otóż napotykając w życiu na różne niedogodności, przeszkody w realizacji planów, mamy do wyboru: walczyć o usunięcie przeszkód albo dostosować się – zaakceptować słoną zupę, pinezkę, na której usiedliśmy i zrezygnować z jakichś planów, tłumacząc się obiektywnymi trudnościami lub „wyższą koniecznością”. Ta druga droga – to właśnie syndrom gotującej się żaby. Instynkt samozachowawczy budzi się w nas dopiero, gdy pinezka ma już 10 cm ostrze, zupa jest trująca, a realnych planów nie mamy już żadnych.
Syndrom gotującej się żaby, czyli: „nie spieszmy się”