Spotkania mieszkańców Milanówka z burmistrzem odbywają się tradycyjnie na wiosnę i jesienią. Z założenia, mają na celu informowanie mieszkańców o poczynionych i planowanych inwestycjach, realizacji budżetu. Dla obywateli są zaś okazją do bezpośredniego zadawania pytań, zgłaszania uwag, problemów i potrzeb.
Tematem, który miał zdominować spotkanie z mieszkańcami południowej części Milanówka była oczywiście obwodnica. Zainteresowanym wiadomo, że Urząd Miasta dysponował już ekspertyzą – studium podstawowego układu drogowego miast Milanówka, Grodziska Maz., Brwinowa i Podkowy Leśnej, wykonaną na zlecenie władz Milanówka przez dr Andrzeja Brzezińskiego i firmę Trans-Eco. Jej wyniki mają istotne znaczenie w sprawie budowy obwodnicy południowej i północnej. Jednak ekspertyzę tę Urząd Miasta udostępnił dopiero 8 listopada, czyli dzień po spotkaniu z mieszkańcami najbardziej zainteresowanymi tą sprawą, publikując ją na swoich stronach internetowych (nota bene, konia z rzędem temu, komu uda się ją ściągnąć!) i wykładając do publicznego wglądu w Referacie Geodezji (inicjatorami wykonania tej ekspertyzy byli przedstawiciele Zespołu Roboczego ds. obwodnicy, powołanego wiosną tego roku). Według opinii uczestników spotkania, właśnie z tego względu termin spotkania nie był (a może właśnie był?) przemyślany. Czyżby z jakichś powodów zależało Burmistrzowi Wysockiemu na tym, by odwlec dyskusję na ten temat? Skądinąd wiadomo, że 7 listopada (w dniu spotkania) wizytował Milanówek sam Marszałek Województwa - Adam Struzik, który jest wielkim zwolennikiem budowy zaplanowanej 30 lat temu obwodnicy południowej. Powodem wizyty był udział w otwarciu nowo wyremontowanej drogi nr 719.
Kiedy spec ustawa?
Burmistrz już na wstępie uprzedził, że tematowi obwodnicy chce poświęcić oddzielne spotkanie.
- Zespół Roboczy nie spotykał się od czerwca i od tego czasu nic w sprawie obwodnicy się nie wydarzyło, ale też na nic nie jest za wcześnie, ani za późno – podkreślał Burmistrz. - Marszałek Województwa wyraził stanowisko, że póki Rada Miasta Milanówka wraz z Burmistrzem nie zajmą stanowiska w sprawie przebiegu dróg alternatywnych, nie będzie stosował spec ustawy, czyli procedury uproszczonej wyznaczenia i budowy dróg publicznych - dodał Jerzy Wysocki. Co to jednak oznacza?
- Zadeklarowałem Marszałkowi w czasie ostatniego spotkania, że powinniśmy w tym roku takie stanowisko zająć. Czy tak będzie, tego nie umiem powiedzieć, ponieważ Zespół Roboczy ds. obwodnicy dopiero się spotka, później planowana jest otwarta debata z Radą Miasta, a następnie sesja tematyczna Rady Miasta dotycząca wyrażenia stanowiska w tej sprawie.
Nie udało mu się jednak uniknąć odpowiedzi na trudne pytania w tej sprawie. Temat obwodnicy wypłynął przy pytaniu o zagrożenia, jakie dla Milanówka wynikają z sąsiedztwa Grodziska?
- Są oczywiście punkty zapalne - mówił Burmistrz - ale jesteśmy gminą suwerenną i jeśli podejmujemy decyzje, to nie wynikają one z nacisków gminy Grodzisk Maz. tylko z dbałości o teren naszej gminy.
Jednym z takich punktów spornych w relacjach obu miast jest właśnie sprawa dróg alternatywnych do trasy 719 – Tam, gdzie się nie da współpracować, mam odrębne zdanie. Jestem jednak zwolennikiem kompromisów tam, gdzie one są możliwe. Nie powinny nas rożne sprawy dzielić, ale łączyć - odpowiedział Jerzy Wysocki.
Na pytanie - jakie kroki zostały już podjęte w kwestii budowy obwodnicy północnej?- Burmistrz odpowiada - Tematy dotyczące obwodnicy będą omawiane w czasie osobnych spotkań. Pewne rzeczy jeszcze trwają. Co do obwodnicy – muszę brać pod uwagę potrzeby wszystkich mieszkańców i wiem, że nie wszystkich da się zadowolić. Jeśli chodzi o obwodnicę północną, prowadzone są rozmowy z Marszałkiem, z Burmistrzami Grodziska Maz., Brwinowa i Podkowy Leśnej. Efekty będą przedstawione na spotkaniu Zespołu Roboczego - wyjaśnia Jerzy Wysocki.
Mieszkańców interesowała również sprawa najbliższego dojazdu do obwodnicy północnej lub południowej. - Zespół Roboczy w czerwcu przyjął stanowisko, że „dopuszcza się budowę drogi południowej jako lokalnej, konsekwentnie jako zasadniczo pierwszą traktuje się północną. Wskazane jest, aby obie były realizowane równolegle” - zacytował Burmistrz. - Jeśli weźmiemy pod uwagę oba warianty, to dostęp z południa jest poprzez zachodnią obwodnicę Grodziska Maz., a z północy - od ul. Królewskiej. Walczymy o to, by autostrada A2 była bezpłatna na odcinku od Grodziska Maz. do Warszawy. Obecnie bezpłatna ma być tylko na odcinku od Pruszkowa. Walczą o to samorządy Milanówka, Brwinowa i Grodziska Maz. - wyjaśnił.
TIR-y i tak pojadą?
Wielu mieszkańców ma wątpliwość czy nawet przy oznakowaniu południowej obwodnicy drogi wojewódzkiej znak zakazu poruszania się TIR-ów uchroni drogę przed ruchem pojazdów ciężkich. Znak zawsze można usunąć. W jaki sposób Władze miasta zapewnią, że na tę drogę nigdy nie wjadą samochody ciężarowe?
- Nie można powiedzieć o tym „nigdy”, ponieważ obsługa terenów lokalnych może być regulowana przez służby. Nie można ustawić patroli na co dzień, ale myślę, że może to być rejestrowane przez fotoradary - odpowiedział krótko Jerzy Wysocki.
Na pytanie - kto zapłaci za budowę tej drogi, jako południowej obwodnicy drogi wojewódzkiej? - padła odpowiedź: Marszałek; a statut innych dróg w Milanówku: czy ul. Królewska zostanie nadal drogą wojewódzką z ruchem ciężarowym, jeśli droga obwodnicy południowej pozostanie droga lokalną? - Nie - zaprzecza Burmistrz - zyskałaby formułę drogi gminnej, o możliwym tranzycie dla samochodów ciężarowych z dojazdem do firm.
Na pytanie czy obwodnica południowa będzie przesunięciem drogi 719, pada taka odpowiedź. - To mówił Marszałek. Dziś na podstawie różnych głosów musimy podjąć decyzję. Jeśli miałaby być to droga lokalna, i o to trzeba zadbać, to trzeba walczyć o obwodnicę północną. Obwodnica południowa, gdyby była budowana przez Marszałka, miałaby charakter drogi wojewódzkiej, choć będziemy walczyć o lokalny charakter tej drogi. Jest możliwe obniżenie klasy drogi - zapewnia, mimo głosów wątpliwości, Jerzy Wysocki. - Zaznaczam, że tylko zasygnalizowałem pewne rzeczy, „co by było gdyby” i tak to proszę traktować, ponieważ czas na procedurę w sprawie obwodnicy nastąpi – dodaje jednak szybko.
Dziwne zależności
Jedno z ważniejszych pytań zadał radny Waldemar Parol - Wiem, że Urząd Miasta składał wnioski o środki unijne na realizowane obecnie inwestycje. Czy nie ma tu zależności typu: wnioski będą przyjęte, jeśli wyrazi Pan zgodę na wprowadzenie obwodnicy w południowej części Milanówka? Bo to byłby szantaż samorządowy. Czy jest taka zależność?
- Jeśli chodzi o takie zależności - nie można niczego wykluczyć, choć z formalnego punktu widzenia na papierze tego nie ma - odpowiada Jerzy Wysocki. - Jednakowoż prawda jest taka, że komitet sterujący w Urzędzie Marszałkowskim funkcjonuje. Nie jestem w stanie odpowiadać ze decyzje jego przedstawicieli, ale takiej sytuacji do końca nie można wykluczyć - dodaje ostrożnie Burmistrz Milanówka.
To może Cię zainteresować: