Nie tak dawno, bo 4 października w Teatrze Letnim MCK odbył się wernisaż wystawy „POWSTANIE STYCZNIOWE W PRASIE ZAGRANICZNEJ”, na której prezentowano ponad 200 rycin ze zbiorów pana Krzysztofa Kury, a już w sobotę 26 października żegnaliśmy wystawę. Finisaż uświetnił koncert dwóch włoskich pianistów Alessandro di Marco oraz Maurizio Mastrini. Do Milanówka zaprosił ich pianista Wojciech Świętoński, z którym – jak powiedziała dyrektor MCK Aneta Majak, witając gości finisażu – MCK nawiązało współpracę.
Gości finisażu było niewielu, a szkoda, bo jak twierdzili wychodzący z koncertu, „taka muzyczna uczta” zdarza się rzadko. Dzień wcześniej włoscy pianiści koncertowali w Teatrze Stanisławowskim w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Pianistów przedstawił Wojciech Świętoński, laureat międzynarodowych konkursów pianistycznych w Kijowie i Rzymie, współpracujący z wieloma świetnymi orkiestrami, jeden z trzech Polaków wyłoniony do Mistrzowskiego Kursu Fortepianowego prowadzonego przez maestro Ivo Pogorelica.
W pierwszej części koncertu podziwialiśmy poważnego, dystyngowanego 26-letniego Alessandro di Marco, który bardzo wcześnie rozpoczął błyskotliwą karierę pianistyczną, koncertując solo i z towarzyszeniem orkiestry w wielu krajach Europy, a od 2009 r. jest członkiem jury “Piano Ch. ON Competition” w Atenach.
Na początku części drugiej przeżyliśmy lekki szok, gdy na scenę wszedł mężczyzna we fraku, boso, w blond peruce, z czerwonym balonikiem. Szok zamienił się w zachwyt spowodowany wspaniałą, żywiołową grą, podczas której dźwięki fortepianu były uzupełniane dźwiękami dłoni uderzającej w fortepian lub dźwiękami bosej stopy uderzającej w podłogę i towarzyszył nam do końca koncertu Maurizio Mastriniego, jednego z najlepszych pianistów i kompozytorów na włoskiej, jak i międzynarodowej scenie muzycznej, występującego przed publicznością na wszystkich kontynentach i w największych miastach na całym świecie m.in. w Londynie, Nowym Jorku, Hong Kongu, Paryżu, Kopenhadze, Bukareszcie itd. Obaj pianiści bisowali, a publiczność nagrodziła ich brawami na stojąco.
Na zakończenie krótkie podsumowanie wystawy. Jak powiedziała dyrektor MCK Aneta Majak: - Zainteresowanie wystawą było mniejsze niż można się było spodziewać. Podczas wernisażu, inauguracji roku akademickiego MU3W i finisażu – ryciny podziwiało w sumie niespełna 300 osób. Poza tym wystawę odwiedziło ok. 150 osób, głównie spoza Milanówka. Zdziwienie budzi niewielkie zainteresowanie wystawą milanowskich szkół.