To nie był koncert ale misterium. To słowa księdza Jana Mężyńskiego, proboszcza parafii Matki Bożej Bolesnej w Milanówku, dziękującego chórowi za wspaniały koncert, który odbył się  po mszy świętej wieczornej, w niedzielę 29 marca, w połowie Wielkiego Postu.

Koncert trwał godzinę. Śpiewane pieśni stanowiły ilustrację słowno-muzyczną fragmentów Męki Pańskiej wg. św. Jana, czytanej przez pana Wojciecha Olejnika. Dwie pieśni były śpiewane solo: jedna przez panią Elżbietę Siwek przy akompaniamencie pani Alicji Brzeskiej, zaś druga przez młodziutką Magdę Komosę, zwykle śpiewającą w  Scholi. Chórem dyrygowała siostra Elżbieta, która przejęła prowadzenie chóru od jego założycielki, siostry Genowefy Bakałarz, przebywającej od kilku lat na Ukrainie, gdzie pomaga dzieciom żyjącym w szczególnie trudnych warunkach. W tematykę koncertu wprowadził licznie zgromadzonych wiernych pan Henryk Jankowski, który również zakończył koncert pięknym cytatem fragmentu jednej z homilii wygłoszonej przez Jana Pawła II. Chór ma wielu nowych członków i bardzo bogaty repertuar.

Zgromadzeni na koncercie nagrodzili chór brawami na stojąco, doceniając zaangażowanie i ogromny wkład pracy chórzystów i prowadzącej chór siostry Elżbiety oraz dziękując za wspaniałe duchowe przeżycie.

 

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: Wielkopostny koncert chóru Lacrimosa


To może Cię zainteresować: