27 listopada, po niespełna trzech miesiącach pracy na stanowisku Sekretarza Miasta Milanówka, pani Halina Wolska złożyła rezygnację.
Była już pani Sekretarz, powołana na to stanowisko 10 września br., nie zdążyła o swoich kompetencjach przekonać Jerzego Wysockiego, burmistrza Milanówka, który pokładał w niej spore nadzieje, zwłaszcza że referencje, liczne certyfikaty i zawodowa praktyka świadczyły o bardzo wysokich umiejętnościach pani Haliny Wolskiej w zakresie organizacji pracy samorządów lokalnych. Z zawodowego życiorysu wynika m.in., że pani Halina Wolska jest certyfikowanym audytorem i mediatorem, ekspertem ds. partnerstwa publiczno-prywatnego, posiada certyfikat Instytutu Banku Światowego w zakresie zarządzania metropoliami, jest konsultantem ds. organizacji administracji publicznej i zarządzania finansami samorządowymi, trenerem samorządowym i wykładowcą uczelni wyższych. Praktykę zawodową zdobywała jako sekretarz Gminy/Dzielnicy Warszawa Ursynów i wiceburmistrz Podkowy Leśnej. W obu miejscach pracowała kilka miesięcy.
W czwartek 27 listopada nieoczekiwanie dla wszystkich pani Halina Wolska złożyła rezygnację z funkcji Sekretarza Miasta. W związku z tym Rada Miasta odwołała ją z zajmowanego stanowiska na odbywającej się tego dnia sesji.
- Pani Sekretarz złożyła rezygnację bez podania przyczyn. Minęły dwa i pół miesiąca, więc jeszcze nie zdążyłem skonsumować pokładanych w niej nadziei i w związku z tym nie robiłem z jej odejścia żadnego problemu. Jednoznacznej oceny nie zdążyłem sobie wyrobić. Była osobą spoza Milanówka i asymilacja jeszcze nie nastąpiła. Miała kilka pomysłów, ale to jeszcze nie był to etap podsumowań – mówi Jerzy Wysocki, burmistrz Milanówka.
Zatrudniając panią Halinę Wolską Burmistrz Milanówka znał jej samorządową karierę zawodową. - Zanim przedstawiłem jej kandydaturę Radzie Miasta, dowiedziałem się, że pracowała na Ursynowie oraz że miała krótki epizod w Podkowie Leśnej, jako zastępca burmistrza Andrzeja Kościelnego.
Wynika z tego, że osoba ta raczej krótko pracowała w poprzrednich miejscach zatrudnienia, co również potwierdziło się w przypadku funkcji Sekretarza Miasta Milanówka.
- Każdy przypadek jest inny. - konkluduje tę uwagę Jerzy Wysocki. - Aczkolwiek jakieś wnioski na przyszłość wyciągnąć muszę. Będę jednak starał się wybrać kogoś, kto szybko znajdzie swoje miejsce w urzędzie, szybko się zasymiluje i będzie spełniać pokładane nadzieje w tej trudnej pracy.
Z nieoficjalnych źródeł wiemy jednak, że nowe pomysły organizacji pracy w urzędzie, z którymi wystąpiła pani Halina Wolska, nie znajdowały zrozumienia i były źle oceniane w kręgu jej współpracowników.