Około 250 osób uczestniczyło w tegorocznym rajdzie ulicami Milanówka – 18 maja 2013, organizowanym przez Milanowskie Centrum Kultury i i sekcję rowerową działającą przy MCK. Można powiedzieć, że padł rekord (rajdy po Milanówku organizowane są od 2002 roku) ale dokładną liczbę nie jestem w stanie podać (mogę się mylić +, - 10) może ktoś z góry policzył.
W zeszłym tygodniu tuż przed rajdem ostro polało, rajd odwołaliśmy, ale to nie zraziło młodych i tych nieco starszych rowerzystów. Przybyło ich mnóstwo. Powiedzmy 250.
I choć rekord jest tu najmniej ważny, najważniejsze jest to, że na dwóch kółkach w Milanówku można kręcić. Można bo sprzyjają nam władze miasta, nieodzowny koordynator sportu Włodek Filipiak, Policja i Straż Miejska. Dziękujemy.
Po raz pierwszy w tym roku przeprawiliśmy się przez kładkę na torami, i choć byłem pełen obaw, już ok 4,00 się budziłem udało się. Jeszcze przed siódmą rano Straż Miejska, która czuwała nad przebiegiem trasy zadzwoniła do mnie w celu korekty – awaria na ulicy Cichej, zmieniamy przejazd. Ok, stawiłem się w Straży, dokonaliśmy zmian i poszło, tzn pojechało. Po raz pierwszy tłum rowerzystów przebrnął przez kładkę. Największa zagadka, oby nic się nie stało, ale nie mogło, koleżanki i koledzy z STR czuwali, pomagali miejscy strażnicy. Przeprawa była bezkolizyjna. Potem wszystko poszło gładko. Do MOK-u dojechaliśmy w komplecie. Sukces uczciliśmy lodami i ciastkami. W kolejnych latach będziemy kontynuować tą imprezę, bo warto.
Adam Matusiak
fot. Marta Matusiak i Paweł Nowak.
Więcej informacji na stronie str-milanowek.bolgspot.com
To może Cię zainteresować: