O Janie Szczepkowskim, jego rzeźbach i willi „Waleria” w Milanówku, w której tworzył, pisaliśmy na łamach naszego portalu wielokrotnie. Zamieszczaliśmy również komunikaty przysyłane do nas przez Panią Annę Osiadacz, Dyrektor Milanowskiego Centrum Kultury, o działaniach podejmowanych w celu ratowania spuścizny rzeźbiarza.
W jednym z komunikatów, z lipca 2011 r. „Szczepkowski na sejmie – Szczepkowski w sejmie”, znalazł się następujący akapit: „Pozwolicie Państwo, że przy tej okazji przekażę serdeczne podziękowania dla Pani Posłanki Alicji Olechowskiej, mieszkanki Milanówka. To dzięki niej udało się uzyskać zainteresowanie sprawą Szczepkowskiego w Sejmie. Drzwi biura poselskiego Pani Posłanki były jednymi z tych, do których zapukałam, Pani Alicja na moją prośbę odpowiedziała błyskawicznie i niezwykle skutecznie pomogła nam wyjść ze sprawą Szczepkowskiego na zewnątrz. Z taką pomocą zabieganie o konserwację i ekspozycję „sejmowej” części kolekcji okazało się dużo skuteczniejsze".
W piątek, 15 lutego, po obejrzeniu płaskorzeźb Jana Szczepkowskiego, zawieszonych po konserwacji, w miejscach często odwiedzanych zarówno przez parlamentarzystów jak i gości Sejmu, Anna Osiadacz miała okazję osobiście podziękować Pani Posłance Alicji Olechowskiej oraz Panu Janowi Węgrzynowi Zastępcy Szefa Kancelarii Sejmu i Panu Wojciechowi Kulisiewiczowi Dyrektorowi Biblioteki Sejmowej, którzy wspierali przedsięwzięcie. Podziękowania złożył również burmistrz Jerzy Wysocki. Okazją do podziękowań było zaproszenie na wystawę odrestaurowanych dzieł Jana Szczepkowskiego w Sejmie RP. Pani Alicja Olechowska wystosowała je do władz samorządowych Milanówka oraz osób, które swoimi działaniami przyczyniły się i przyczyniają do ratowania spuścizny Jana Szczepkowskiego, w tym do konserwatorów rzeźb: Pani Elżbiety Macander i Pana Janusza Smazy oraz do przedstawicieli Archiwum Państwowego Dokumentacji Osobowej i Płacowej, w którym rzeźby Szczepkowskiego były odgrzybione i przechowywane ponad rok. Zaproszenie otrzymały również lokalne media.
Dzięki gościnności Pani Posłanki mogliśmy nie tylko podziwiać odrestaurowane płaskorzeźby, ale także zwiedzić z przewodnikiem obiekty sejmowe. W zwiedzaniu towarzyszyła nam Pani Alicja Olechowska, która jak się przyznała, czasem sama oprowadza po Sejmie ważnych gości, przekazując im różnego rodzaju ciekawe szczegóły związane z architekturą i wyposażeniem obiektów sejmowych.
Podczas zwiedzania udało mi się znaleźć dogodny moment do przekazania Pani Alicji Olechowskiej, w imieniu Redakcji i własnym, podziękowań za zaangażowanie i pomoc w ratowaniu dzieł Szczepkowskiego i zadanie pytania o formę w jakiej miało miejsce odsłonicie wystawy. Oto co powiedziała Pani Posłanka.
Nie było jednego, pełnego otwarcia wystawy. Były natomiast inauguracje zawieszenia poszczególnych płaskorzeźb. Prawdopodobnie Kancelaria Sejmu nie mogła sobie na to pozwolić, gdyż jak to Pani wspomniała, osobą która prowadziła całe przedsięwzięcie w parlamencie, w dużej mierze byłam ja. Gdyby to było w taki sposób wyeksponowane, to byłaby to promocja posła i to mogło by nie być dobrze widziane przez pozostałych parlamentarzystów. Ale satysfakcjonuje mnie również taka forma. Cieszę się, że przyjechali dzisiaj goście z Milanówka i że dotarły także do Sejmu osoby, które również zajmują się rzeźbami Szczepkowskiego, w tym przedstawiciel Banku Gospodarstwa Krajowego, który zasponsorował renowację części rzeźb. To dopiero początek. Burmistrz Jerzy Wysocki stara się teraz stworzyć projekt renowacji willi i kiedy willa zostanie odrestaurowana mam nadzieję, że rzeźby wrócą do Milanówka, bo na tym nam zależy. Przez ten czas, odrestaurowane, znajdują się w świetnych warunkach. Milanówek nie wydał na to żadnych środków. Moim staraniem i staraniem Pani Ani Osiadacz oraz osób, które przygotowywały ten projekt, udało się to zrobić bezgotówkowo.
To może Cię zainteresować: