Pełen kościół św. Jadwigi Śląskiej tych, dla których zmarła była osobą ważną, którzy chcieli Ją pożegnać. Mszę św. celebrowało kilku księży, a przewodniczył infułat ks. Jan Sikorski. Homilię wygłosił wicedziekan ks. kanonik Wojciech Osial, przypominając kilka faktów z życia zmarłej. Małgorzata Trębińska miała tylko 53 lata. Była matką sześciorga dzieci.
Małgorzata Trębińska, wieloletnia mieszkanka Milanówka, przez wiele lat była milanowską radną, a w przedostatniej kadencji przewodniczącą Rady Miasta. Była członkiem: Milanowskiego Towarzystwa Letniczego, Stowarzyszenia T-ART, Stowarzyszenia Porozumienie Samorządowe „Milanówek Dziś i Jutro”. Prezes Fundacji Dzieciątka Jezus. Z jej inicjatywy Festiwal „Otwarte Ogrody” i liczne konkursy wokalne znalazły się w tradycji Milanówka.
Małgorzatę Trębińską żegnało wiele osób. Wszyscy podkreśli jej aktywność, zaangażowanie, uśmiech, artystyczny talent. Wśród żegnających był burmistrz Milanówka Piotr Remiszewski, który przeczytał list pożegnalny z niemieckiego partnerskiego miasta Welzheim, przewodniczący Rady Miasta Piotr Napłoszek, dyrektor Milanowskiego Centrum Kultury Aneta Majak, Włodzimierz Starościak z Milanowskiego Towarzystwa Letniczego, Hubert Sikorski i Iwona Dornarowicz z T-ART, a także wieloletni były burmistrz Milanówka Jerzy Wysocki. Żegnający składali kondolencje mamie Barbarze, mężowi, dzieciom oraz bliskim zmarłej.
Wspomnienie o ostatnich dniach życia Małgorzaty Trębińskiej przekazał dziekan, proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej ks. kanonik Grzegorz Jaszczyk. Powiedział, że zmarłą znał tylko 5 lat, ale nazwał cudem wyjście Jej ze śpiączki i powrót do domu. Wprawdzie czuła się lepiej tylko kilkanaście dni, ale zmarła wśród kochających ją bliskich. Dodał, że była pogodzona z odchodzeniem.
To może Cię zainteresować:
Przysłuchując się ostatniemu posiedzeniu Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Milanówka, nie można nie odczuwać zażenowania. Kilka osób, które odsłuchały nagranie pytało mnie, czy zauważyłam, że radni włączyli się w działania na rzecz jednej z firm zajmujących się techniką estradową, która przez krótki czas współpracowała z Milanowskim Centrum Kultury (MCK). Inni zwracali uwagę na brak profesjonalizmu radnych przeprowadzających kontrolę i na „nagonkę” na Straż Miejską (SM). Nagonka dotknęła również MCK, a druga wersja protokołu świadczy o tym, że kontrolujący z pewnych nieuprawnionych stwierdzeń wycofali się, co nie oznacza, że złożyli broń.
Oskarżanie, pomyłki czy nieprawdy?