Zakończył się remont dworca w Milanówku. Niestety, mieszkańcy jeszcze długo będą musieli poczekać na pełną funkcjonalność nowego obiektu i przeniesienie do niego kas biletowych. Wszystko to dzięki działaniom Anny Krawczyk z Stowarzyszenia na rzecz Miast-Ogrodów i milanowskim radnym.
O modernizacji milanowskiego dworca wielokrotnie pisaliśmy już na naszych stronach. Sama inwestycja niestety, wbrew wcześniejszym planom, skończyła się na bardzo głębokim liftingu istniejącego już obiektu. Trzeba jednak przyznać, że sam obiekt wygląda „na żywo” dużo lepiej niż na prezentowanych wizualizacjach. Niestety, mieszkańcy długo jeszcze z niego nie skorzystają, bo obiekt nie zostanie w pełni odebrany bez podłączenia wszystkich mediów.
W każdym innym mieście kwestia wyrażenia zgody przez radnych na ustanowienie służebności dla skrzynki elektrycznej jest formalnością, ale nie w Milanówku. Skrzynka ta miała być zlokalizowana przy pustej, białej ścianie obecnego budynku Straży Miejskiej w miejscu, które obecnie i tak zasłania od ulicy słup ogłoszeniowy i stojaki dla rowerów. Niestety, do lokalizacji tej zastrzeżenia miała przedstawicielka wspomnianego stowarzyszenia, a obiekcje te podzieliła większość rady.
Tak więc być może uda się znaleźć jeszcze dyskretniejsze miejsce na tę małą skrzynkę. Być może mieszkańcy czekający na pociąg na coraz chłodniejszym powietrzu pomogą w tym radnym?
To może Cię zainteresować: