W piątkowy wieczór, w Milanowskim Starym Kinie mieliśmy wyjątkową okazję uczestniczyć w koncercie Natalii Przybysz, której akompaniował na gitarze Raphael Rogiński. Bilety na koncert wyprzedały się jednego dnia, zanim na mieście zawisły plakaty promocyjne. Szczęśliwcy, którym udało się je kupić, mogą czuć się naprawdę usatysfakcjonowani.
Od pierwszych minut można było wyczuć więź łączącą Natalię Przybysz z widownią, dzięki czemu usłyszeliśmy wyjątkowy koncert, pełen nostalgicznych, czasem rozrabiackich utworów, przeplatany licznymi subtelnymi zapowiedziami i anegdotkami. Oprócz autorskich kompozycji mogliśmy usłyszeć wyjątkowe aranżacje Anny Przybysz z repertuaru Tiny Turner, Janis Joplin, Davida Bowie czy The Beatles. Koncert artystka zakończyła utworem z repertuaru Leonarda Cohena – Dance Me to the End of Love, a na bis zagrała utwór Uroda autorstwa Agnieszki Osieckiej, wycięty swego czasu przez TVP z transmisji koncertu „nowOsiecka”.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że koncert Natalii Przybysz, był inaugurującym działalność „Starego Kina” jako filii Milanowskiego Centrum Kultury, tak więc po 7 latach milanowski Dom Kultury, dzięki uprzejmości i wcześniejszej współpracy z Panią Agnieszką Jakacką, będzie miał wreszcie swoją siedzibę, która całemu zespołowi MCK dodała nowych skrzydeł, o czym bez wątpienia przekonają się Państwo już tej jesieni.
To może Cię zainteresować: