W obecnej kadencji władze Milanówka pozyskały historycznie najwięcej środków zewnętrznych na inwestycje. O efektach tych działań z Burmistrzem Piotrem Remiszewskim rozmawiał Kamil Kubacki.
Kamil Kubacki: Od początku kadencji udało się Panu pozyskać historycznie najwięcej dotacji. Jakie ich efekty zobaczymy w tym roku?
Piotr Remiszewski: Zanim odpowiem na to pytanie, zacznę od tego, że nie chcę występować tu w pierwszej osobie, bo to działanie całego zespołu, mnóstwa osób, które były zaangażowane, by te środki pozyskać, za co jestem im bardzo wdzięczny.
Faktycznie możemy się pochwalić, że jesteśmy gminą, która przoduje, jeżeli chodzi o pozyskiwanie pieniędzy per capita (red. na jednego mieszkańca). Są to gigantyczne osiągniecia. Jeżeli przyjmiemy jako skalę roczny budżet w wysokości około 100 mln zł, to kwota ponad 60 mln zł, którą udało się nam pozyskać na inwestycje, jest ogromna. Warto dodać, że średnia nakładów inwestycyjnych w Milanówku w poprzednich kadencjach, raczej nie przekraczała 10 mln zł rocznie. Zatem pozyskana suma wszelkiego rodzaju dotacji, daje nam ekwiwalent średnich nakładów inwestycyjnych na 6 lat i co najważniejsze nie uszczuplając gminnego budżetu! W tym roku przekroczymy nakłady inwestycyjne w naszym mieście na kwotę 30 mln i pod tym względem jest to rok historyczny. Niestety, w tej beczce miodu, jest łyżka dziegciu. Te wszystkie rzeczy byłyby znacznie szybciej realizowane, gdyby nie opór ze strony Rady Miasta, ściśle rzecz ujmując – opozycyjnych radnych, których mamy większość, a którzy nie rozumieją, czym jest mandat radnego. Przypomnę, że ślubowali, że będą stali po stronie interesów mieszkańców, a nie realizowali jakąś wojnę z burmistrzem.
KK. Jest to niestety, trudna sytuacja, o której już wielokrotnie pisaliśmy. Jakie jednak efekty zobaczą mieszkańcy w najbliższym czasie?
PR: Tak naprawdę duża eksplozja inwestycyjna wynika z tego, że radnym nie udało się zatrzymać tych inwestycji. Mnie udało się podjąć działania, które je obroniły, ale czas ich realizacji jest bardzo wydłużony.
Jesteśmy w trakcie rewitalizacji Willi Waleria, na którą nikt od wielu lat nie miał pomysłu i nie pozyskał żadnych środków. Za mojej kadencji pozyskaliśmy gigantyczny, ponad 8 mln grant z Funduszy Norweskich. Do połowy kwietnia powinien zostać zakończony remont dachu. W międzyczasie ogłoszony zostanie przetarg na rewitalizację całości obiektu. Dodatkowo, udało nam się pozyskać środki zewnętrzne na rewitalizację zieleni, łącznie z ogrodem dookoła willi. Będzie on parkiem dostępnym dla mieszkańców.
W najbliższych dniach Miasto ogłosi przetarg na budowę obiektu, który będzie gwarantował nam poczucie bezpieczeństwa i nie tylko, czyli Centrum Bezpieczeństwa w Milanówku, w którym oprócz OSP będzie mieściła się Straż Miejska i dwa zespoły ratownictwa medycznego. Podniesie to nasz potencjał bezpieczeństwa.
Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie z Polskiego Ładu na remont kilku ulic w centrum miasta, które nie nadają się praktycznie do użytku. Wiem, że to może spotkać się ze znakami zapytania, dlaczego inwestujemy w ulice, którymi da się jeszcze przejechać, gdy jest wiele takich, po których nie da się jeździć. Szanowni Państwo, niestety, trzeba brać pod uwagę pewną hierarchię ważności i możliwość pozyskania środków. Żyjemy w mieście zaniedbanym inwestycyjnie od pokoleń. Nie jesteśmy w stanie naprawić tej sytuacji z dnia na dzień. Musimy znaleźć skalę wartościowania inwestycyjnego i każdy rozsądny włodarz rozpocznie od inwestycji w obszary najczęściej użytkowane przez mieszkańców. Wszystkie ulice zostaną zrobione w dalszej kolejności. Wiem, że są ulice, gdzie trudno dojechać samochodem, ale to jest pokłosie tego, że Rada zablokowała możliwość inwestowania w tych obszarach. W projekcie budżetu przewidziałem tu ponad 17 mln zł – zostały zablokowane przez Radę.
Z punktu widzenia strategicznego w tym roku rozpoczniemy budowę kolektora w ul. Kwiatowej – jest to inwestycja kluczowa, jeżeli chodzi o ten rejon Milanówka. Jest ona prowadzona wspólnie z Powiatem, bo konieczne będzie odtworzenie tam nawierzchni.
Inwestujemy też w edukację. Ogłoszony jest przetarg na termomodernizację dwóch szkół podstawowych – nr 1 i nr 3. Przeniesiemy się tu do XXI wieku. „Trójka” swoje 50-lecie będzie obchodziła w 2024 r. i jeszcze przed tą datą osiągnie parametry bliższe czasom współczesnym.
KK: Wiele informacji wskazuje na to, że cały Milanówek zmieni się w najbliższym czasie nie do poznania?
PR: Tak, pozyskaliśmy 10 mln zł na rewitalizację zieleni w mieście. W tej chwili jesteśmy na etapie działań projektowych. Zrewitalizowane zostanie centrum miasta, Park Lasockiego i las na Turczynku, który docelowo stanie się parkiem miejskim i tu już mam przykrą informację, że wszystkie te działania najprawdopodobniej zostaną zablokowane przez jedną osobę, która jest milanowską „eko-terrorystką”.
KK: Czy to wszystkie przygotowywane w najbliższym czasie inwestycje?
PR: O niektórych inwestycjach niestety, nie mogę powiedzieć, ponieważ skupiłoby to uwagę opozycyjnych radnych i organizacji pseudospołecznych, które mogłyby je skutecznie blokować. Jak widzą Państwo, doszło już do tej sytuacji, że nie mogę się dzielić tymi pozytywnymi informacjami, żeby potem nie okazało się, że będziemy mieli spalony temat, a przykładem tego jest Willa Waleria, gdzie prezes jednego ze stowarzyszeń złożyła donos do Konserwatora i Ministra Kultury, że remont prowadzony jest niezgodnie z wytycznymi, przez co całość wydłużyła się o 8 miesięcy”.
To może Cię zainteresować: