W ostatnich dniach dotarł do nas list otwarty właścicieli Lasku Pondra, rozgoryczonych ostatnimi decyzjami Rady Miasta Milanówka oraz nakierowaną na nich przez niektóre organizacje „społeczne” falą hejtu w internecie.
Sprawa zaczęła się od odrzucenia przez radnych projektu uchwały w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla wspomnianego terenu. Mimo wielu zapewnień i możliwości doprecyzowania wszelkich zapisów w planie, większość radnych bez podania merytorycznych powodów swojej decyzji, zagłosowała przeciw zmianom. Jednocześnie na hejterskich profilach internetowych od razu można było zauważyć falę hejtu i szkalowanie obecnych właścicieli działek – spadkobierców osób, które bohatersko poległy za ojczyznę.
Nikt nie był zainteresowany merytorycznymi argumentami właścicieli terenu. Warto pamiętać, że „Lasek Pondra” to teren prywatny. Właściciele powinni mieć możliwość zagospodarowania terenu, chociażby zabudową rezydencjonalną, tak jak to jest w ościennych miejscowościach, np. w Podkowie Leśnej i Komorowie, zwłaszcza, że chcą wydzielić część terenu pod skwer upamiętniający Żołnierzy AK. Czytaliśmy zaś skrajnie emocjonalne „anonimowe” wpisy o patodeweloperce oraz wycinaniu lasu. Tak oto wygląda dyskusja publiczna w Milanówku, zwłaszcza gdy stanie się w opozycji do obecnej większości w Radzie. Nie można więc dziwić się decyzjom właścicieli terenu o jego ogrodzeniu, tym bardziej, że na swoim terenie co chwila znajdują nieczystości, wyrzucane prze innych mieszkańców.
Tak dzięki decyzjom Rady, zamiast spokojnej zabudowy i ogólnodostępnego skweru, mieszkańcy otrzymają widok na ogrodzony las. Dziękujemy wam radni!
Milanówek niegdyś zwany Miastem-Ogrodem dziś staje się coraz bardziej zapyziałym miasteczkiem, niewyróżniającym się niczym.
Poniżej zamieszczalmy pełną treść listu
To może Cię zainteresować: