Uważam, że rolą burmistrza nie jest przecinanie wstęg i pojawianie się na szkolnych uroczystościach…Miasto będzie oczywiście roztaczało patronat nad wszystkimi tego typu uroczystościami, ale obecność burmistrza na nich nie jest konieczna. Wydaje mi się, że doskonale zostanie zastąpiony przez godnych siebie następców. Jako burmistrz jestem powołana do pracy na rzecz mieszkańców, a nie publicznego pokazywania się przy każdej możliwej okoliczności.
To są słowa Burmistrz Wiesławy Kwiatkowskiej, wygłoszone pod koniec expose, inaugurującego kadencję, zaś tytuł artykułu pochodzi z jednego z listów, który redakcja otrzymała od zdenerwowanej mamy dziecka chodzącego do „Trójki”. Oto jego fragment:
Wśród nauczycieli i rodziców krążą plotki, że rozpoczęcie roku szkolnego zostało „ustawione” pod Panią Burmistrz. Czyżby nasze dzieci miały służyć celom kampanii wyborczej? pyta się jeden z rodziców. Inny pisze: Aby pójść do szkoły na 10.30, na kilkadziesiąt minut, to muszę brać cały dzień urlopu. Dlaczego nie można rozpocząć roku w Szkole nr 3 o godzinie 8.30, wtedy zdążyłbym jeszcze do pracy? Czy nasze dzieci służą kampanii wyborczej? Czy Pani Burmistrz chce osobiście „zabrylować” przed rodzicami?
Trudno mi było uwierzyć w to co napisali rodzice. Weszłam więc na stronę Internetową Urzędu Miasta i znalazłam potwierdzenie https://milanowek.pl/strefa-mieszkanca/edukacja/aktualnosci/11218-witaj-szkolo. Szkoła nr 1 – godz. 8:30, nr 3 – 10:30, nr 2 -11:30. Miałam jednak nadzieję, że rodzice niesłusznie posądzają panią Burmistrz o takie „niecne czyny”. Rodzice poinformowali ponadto redakcję, że mają zamiar zrobić test. Jeżeli Pani Burmistrz ma czyste intencje to będzie na rozpoczęciu roku w jednej ze szkół, a w innych będzie to Przewodnicząca Rady Miasta lub Zastępca Burmistrza - napisali.
Z dużym smutkiem i przykrością muszę Państwa poinformować, że Burmistrz była wszędzie, a w „Jedynce” dopadł ją nawet Prezes MPWiK i podpisywała jakiś dokument. Byłam we wszystkich szkołach publicznych po to między innymi, by nie podawać niesprawdzonych wiadomości.
Kolejne skargi od rodziców na godzinę inauguracji roku szkolnego usłyszałam w „Dwójce”. Tu dzieci stały dość długo w pełnym słońcu, na szkolnym boisku, w południe. Jedna z dziewczynek zasłabła.
Rodzice skarżąc się pytali – jak można zachowywać się tak egoistycznie, jak można dla realizacji swoich celów narażać nasze dzieci? Jak widać – można.
We wszystkich szkołach pani Burmistrz towarzyszyła Kierownik Referatu Oświaty – Katarzyna Wąsińska-Jano, a w „Trójce” i „Dwójce” dodatkowo Przewodnicząca Rady Miasta – Małgorzata Trębińska. Miał więc kto reprezentować władze samorządowe.
My, podobnie jak rodzice, zadajemy władzom samorządowym Milanówka pytanie – dlaczego inauguracja roku szkolnego, we wszystkich szkołach publicznych, nie może się odbyć np. o godz.8:30. Wówczas rodzice zdąża jeszcze do pracy, a dzieci będą mogły skorzystać z prawie całego dnia wakacji, co przy tegorocznej pogodzie dawało wiele możliwości ciekawego spędzenia czasu.
Inauguracja roku szkolnego wszędzie była uroczysta, a scenariusz podobny: wprowadzenie sztandaru, hymn, życzenia skierowane do dzieci i nauczycieli złożone przez: dyrektora szkoły, Burmistrz, a w „Trójce” dodatkowo przez Przewodniczącą Rady, przedstawienie nowych nauczycieli, przedstawienie tych nauczycieli, którzy uzyskali awans zawodowy („Jedynka”), podziękowania składane przez dyrektorów szkół pani Burmistrz, za pieniądze przekazane na inwestycje. W „Jedynce” był program artystyczny, a w „Trójce”- akcent sportowy.
To wszystko mogą Państwo zobaczyć na zdjęciach w Galerii.
To może Cię zainteresować:
Przysłuchując się ostatniemu posiedzeniu Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Milanówka, nie można nie odczuwać zażenowania. Kilka osób, które odsłuchały nagranie pytało mnie, czy zauważyłam, że radni włączyli się w działania na rzecz jednej z firm zajmujących się techniką estradową, która przez krótki czas współpracowała z Milanowskim Centrum Kultury (MCK). Inni zwracali uwagę na brak profesjonalizmu radnych przeprowadzających kontrolę i na „nagonkę” na Straż Miejską (SM). Nagonka dotknęła również MCK, a druga wersja protokołu świadczy o tym, że kontrolujący z pewnych nieuprawnionych stwierdzeń wycofali się, co nie oznacza, że złożyli broń.
Oskarżanie, pomyłki czy nieprawdy?