Milanowscy Radni niejednokrotnie wykazali się kreatywnością w tworzeniu prawa lokalnego. Jednak na nowy poziom abstrakcji wznieśli się niedawno, zobowiązując Starostę Powiatu grodziskiego do zawiadomienia Rady Miasta Milanówka o sposobie rozpatrzenia wniosku mieszkańca. Na szczęście na tej absurdalnej uchwale wojewoda nie pozostawił suchej nitki.
Wspomnianą we wstępie uchwałę Rada Miasta Milanówka podjęła na sesji 16 października br. W największym skrócie dotyczyła ona wniosku złożonego przez mieszkańca w związku z planami inwestycji drogowej u zbiegu ul. Kościelnej i Kościuszki.
Przyzwyczailiśmy się już do absurdalnych dyskusji na trwających absurdalnie długo sesjach. Tym razem jednak część radnych, głosująca za tym projektem, wniosła się na nowy, nieznany nam poziom absurdu. Nic więc dziwnego, że wojewoda unieważnił tę uchwałę, gdyż działania radnych przekroczyły daną im delegację ustawową i stały w sprzeczności z konstytucyjnymi zasadami praworządności i legalizmu.
Jak podkreśla wojewoda, realizacja spraw oddanych pod kompetencje gminy jest wyrazem jej samodzielności. Nie ma ona jednak charakteru arbitralnego i nieograniczonego. W swoich działaniach gmina jest ograniczona przez Konstytucję i inne akty prawne. Żadne przepisy prawa nie przyznają Radzie Miasta Milanówka uprawnień do zobowiązania organów z innych jednostek samorządowych.
Wielokrotnie na naszych stronach pokazywaliśmy oderwanie od rzeczywistości niektórych milanowskich radnych. Coraz bardziej widać, że wielu z nich zasiada w radzie w celu zaspokojenia swoich ambicji, a nie służby mieszkańcom. Odnoszę wrażenie, że powoli nadchodzi czas, by to Rada, a nie jak ostatnio Burmistrz, przygotowała się na ocenę mieszkańców.
To może Cię zainteresować: