W tym roku uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia z 10 sierpnia 1944 roku, kiedy niemieccy okupanci zniszczyli w Milanówku tajny magazyn broni AK i zamordowali jego obsługę, odbyły się w niedzielę 14 sierpnia. Złożenie kwiatów na cmentarzu parafialnym w Milanówku, na grobie zamordowanych wówczas żołnierzy AK, było tym razem poprzedzone mszą polową, złożeniem kwiatów i zbiorowym śpiewem pieśni patriotycznych przy tablicy upamiętniającej tragedię w „Lasku Pondra”.

W przeciwieństwie do poprzednich lat (pierwsza uroczystość upamiętniająca tragiczne wydarzenia w „Lasku Pondra” przy ul. Wojska Polskiego miała miejsce w 2014 roku) uroczystość tegoroczną rozpoczęła msza święta odprawiona przez proboszcza parafii św. Jadwigi Śląskiej ks. Grzegorza Jaszczyka, któremu towarzyszyli w harcerze w mundurach w roli ministrantów. Przed mszą wystąpiła przedstawicielka Społecznego Komitetu Organizacyjnego pani Maria Smoleń witając przybyłych, a szczególności nielicznych już świadków wydarzeń wojennych panią Łucję Świątkowską – siostrę poległego kpr. pchor. Bogusława Kołodziejskiego i panią Helenę Czyżewicz – łączniczkę AK w Ośrodku „Mielizna” Milanówek, Obwód „Bażant”. Tych świadków jest coraz mniej – z ogromnym żalem odczuliśmy brak jednego z bohaterów tamtych lat, którego świadectwo osobiste i fotografie udokumentowały wydarzenia z przed 78 lat, i który, mimo przekroczonych 90 lat, był wiernym uczestnikiem uroczystości milanowskich. Niestety, pan Ryszard Witkowski zmarł 14 marca tego roku. Władze miasta Milanówka reprezentował wiceburmistrz Marcin Bąk  i radna pani Hanna Młynarska.

W modlitwie za zmarłych i w homilii proboszcz ks. Grzegorz Jaszczyk mówił o poległych ppłk dr med. Franciszku Grodeckim, plut. pchor. Janie Garsteckim, kpr. pchor. Bogusławie Kołodziejskim, kpr. Tomaszu Ponder, sierż. Dionizym Rybińskim i sierż. Józefie  Sikorskim. Przedstawił krótko przebieg tragicznych wydarzeń 10 sierpnia 1944 r., a dla nas słuchających dał przykazanie wdzięczności za ofiarę życia złożoną po to, abyśmy mogli być wolni. Mszę św. zakończyło odśpiewanie „Roty”.

Każda rocznica wydarzeń w „Lasku Pondra” jest okazją do przypomnienia nazwisk zamordowanych i przebiegu tragedii, często w mniejszym lub większym skrócie.

Warto tu wspomnieć, że istnieje obszerna publikacja dostępna w internecie wydana w 2018 roku pod redakcją Elżbiety Kubek, Łucji Świątkowskiej, Ryszarda Witkowskiego i tekstem Marii Smoleń, w której można znaleźć historię roku 1944.

Następnie, po wystąpieniu wiceburmistrza Marcina Bąka pani Maria Smoleń odczytała list przysłany przez mieszkańców Sierakowa. Po raz pierwszy 10 sierpnia 2014 roku Milanówek gościł przedstawicieli społeczności Sierakowa wraz z rodziną Jana Garsteckiego (jednego z poległych w „Lasku Pondra”). Inicjatorem i organizatorem tych przyjazdów był Jarosław Łożyński, redaktor „Sierakowskich Zeszytów Historycznych”. Tę tradycję przerwała pandemia COVID i obecnie sierakowianie także nie mogli uczestniczyć w uroczystości, ale   łączyli się z Milanówkiem listownie.
Następnie pod tablicą pamiątkową przedstawiciel urzędu miasta – wiceburmistrz Marcin Bak, organizacji pozarządowych, szkół i mieszkańców złożyli kwiaty. W części nieoficjalnej uczestnicy uroczystości, razem z panią Barbarą Wałaszek śpiewali: „Dziś do ciebie przyjść nie mogę”, Serce w plecaku”, „Pałacyk Michla”.

Ostatnim elementem uroczystości było złożenie kwiatów na grobie żołnierzy AK, obwodu „Bażant” zamordowanych przez niemieckich okupantów, znajdującym się na cmentarzu parafialnym w Milanówku

Polub nas na Facebook
Zobacz galerię: 78. rocznica tragedii w „Lasku Pondra”


To może Cię zainteresować: