Rzeź Woli w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego (5-7 sierpnia) oraz masakra, jakiej dokonano na Zieleniaku na Ochocie sprawiły, że wiele rodzin z dziećmi zwłaszcza mających krewnych pod Warszawą usiłowało się z niej wydostać na własną rękę. W dniu 6 sierpnia utworzono obóz przejściowy Dulag 121 w Pruszkowie, do którego już dzień później dotarły pierwsze partie wypędzonych warszawiaków , którzy z kościoła św. Wojciecha na Woli dotarli pieszo do Pruszkowa. Rozpoczęły się masowe transporty do obozu, z którego zwalniano głównie ludzi nienadających się do wywiezienia na przymusowe roboty, czyli chorych, starych lub dzieci. Szacuje się że od 50 do nawet 80 tysięcy osób szukając pomocy przeszło przez Milanówek, z czego kilka tysięcy zatrzymało się na dłużej.