16 października obudziliśmy się w nowej rzeczywistości. Pomimo zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości, większość parlamentarną uzyskała opozycja, która zapowiedziała utworzenie wspólnego rządu. Konfederacja, pomimo buńczucznych zapowiedzi, nie dała rady „wywrócić stolika”. Gdyby wybory przeprowadzić tylko w naszej okolicy, miałyby one zupełnie inny wynik. Całkowitą porażką okazało się zaś referendum.
Powiaty grodziski i pruszkowski znajdowały się w okręgu nr 20 – tzw. obwarzanku warszawskim. Wybieranych było w nim 12 posłów. Jest to bardzo trudny okręg wyborczy. Oprócz naszej okolicy, obejmuje on też m. in. powiaty piaseczyński, warszawski zachodni, ale też legionowski, wołomiński, czy otwocki. Mandaty z tego okręgu otrzymali:
- Koalicja Obywatelska: Kinga Gajewska, Jan Grabiec, Maciej Lasek, Piotr Kandyba
- Prawo i Sprawiedliwość: Mariusz Błaszczak, Anita Czerwińska, Piotr Uściński, Dominika Chorosińska
- Trzecia Droga: Paweł Zalewski, Bożena Żelazowska
- Konfederacja: Karina Bosak
- Nowa Lewica: Joanna Wicha
W porównaniu z poprzednimi wyborami największą stratę poniósł komitet Prawa i Sprawiedliwości, który stracił dwa mandaty. Jeden z nich stracił znany w naszej okolicy pruszkowski poseł – Zdzisław Sipiera.
W senacie reprezentować nas będzie dalej Michał Kamiński.
Królowała frekwencja
Niewątpliwe największymi zwycięzcami byli wszyscy obywatele, którzy zmotywowani ruszyli do urn wyborczych. W całej Polsce frekwencja wyniosła 74,38 %, w okręgu 20 – 79,27 %, w naszej okolicy jedynie w Gminie Baranów nie przekroczyła 80 %. Frekwencyjnie wygrała Gmina Michałowice – 88,77 % (w obwodzie nr 8 w Komorowie ponad 90 %) oraz Podkowa Leśna – 87,61 %.
Kampania z bliska… z Grodziska
Wszyscy jesteśmy zmęczeni widokiem twarzy, „patrzących” z niemal każdego słupa czy billboardu. Największe partie nie zapomniały jednak o naszej okolicy. Odnoszę nawet wrażanie, że nasza okolica była jedną z ważniejszych. W Pruszkowie mieliśmy dużą konwencję PiS, dwie z opozycyjnych partii kończyły swe kampanie właśnie tutaj! W piątek, tuż przed ciszą wyborczą w Pruszkowie mogliśmy spotkać się z Donaldem Tuskiem, a swoją kampanię w grodziskiej Mediatece kończyła Trzecia Droga. Jak widać działania te przyniosły skutek i PiS straciło u nas dwa mandaty.
Niespodziewane poparcie
Jak widzimy w tabeli, w prawie wszystkich gminach w naszej okolicy zwyciężyła Koalicja Obywatelska. Najbardziej niespodziewanym wynikiem było głosowanie w Żabiej Woli. W poprzednich wyborach zwyciężył tam komitet PiS. To tam najczęściej w naszej okolicy gościł Premier Mateusz Morawiecki i liczni politycy byłej już partii rządzącej. Tam trafiły miliony złotych z programów rządowych. W tych wyborach 33,63 % głosów zyskała zaś KO. PiS zdobył jedynie 29,53 % poparcia. Ponad 17 % zdobyła Trzecia Droga.
pow. Grodziski |
82,36% |
22 552 |
17 995 |
10 327 |
4 528 |
4 348 |
1 386 |
1 024 |
36,28% |
28,95% |
16,61% |
7,28% |
6,99% |
2,23% |
1,65% |
pow. Pruszkowski |
84,39% |
41 858
|
30 209
|
17 583
|
7 966
|
7 000
|
2 134
|
1 523
|
38,66% |
27,90% |
16,24% |
7,36%
|
6,47% |
1,97% |
1,41% |
gm. Baranów |
75,20% |
685 |
1 204 |
498 |
273 |
160 |
105 |
69 |
22,88% |
40,21% |
16,63% |
9,12% |
5,34% |
3,51% |
2,30% |
gm. Brwinów |
84,97% |
6 684
|
4 771
|
2 926
|
1 048
|
1 332
|
325
|
266
|
38,52%
|
27,50%
|
16,86%
|
6,04%
|
7,68%
|
1,87%
|
1,53% |
gm. Grodzisk Mazowiecki |
82,63% |
11 556 |
8 653 |
5 520 |
2 309 |
2 201 |
669 |
505 |
36,79% |
27,55% |
17,57% |
7,35% |
7,01% |
2,13% |
1,61% |
gm. Jaktorów |
80,77% |
2 662 |
2 688 |
1 193 |
601 |
489 |
200 |
144 |
33,37% |
33,70% |
14,96% |
7,53% |
6,13% |
2,51% |
1,81% |
gm. Michałowice |
88,77% |
5 538 |
3 051 |
1 985 |
770 |
994 |
236 |
172 |
43,45% |
23,94% |
15,57% |
6,04% |
7,80% |
1,85% |
1,35% |
m. Milanówek |
83,75% |
4 224 |
2 885 |
1 646 |
642 |
781 |
206 |
158 |
40,07% |
27,37% |
15,61% |
6,09% |
7,41% |
1,95% |
1,50% |
gm. Nadarzyn |
85,66% |
4 258 |
2 700 |
1 856 |
746 |
749 |
228 |
147 |
39,85% |
25,27% |
17,37% |
6,98% |
7,01% |
2,13% |
1,38% |
m. Piastów |
83,67% |
5 106 |
4 408 |
2 211 |
951 |
1 064 |
300 |
213 |
35,82% |
30,93% |
15,51% |
6,67% |
7,47% |
2,10% |
1,49% |
m. Podkowa Leśna |
87,61% |
1 228 |
636 |
357 |
157 |
258 |
37 |
28 |
45,46% |
23,55% |
13,22% |
5,81% |
9,55% |
1,37% |
1,04% |
m. Pruszków |
82,62% |
14 992 |
10 490 |
6 419 |
2 525 |
2 935 |
746 |
479 |
38,85% |
27,19% |
16,64% |
6,54% |
7,61% |
1,93% |
1,24% |
gm. Raszyn |
84,69% |
5 280
|
4 789
|
2 186
|
960
|
892
|
299
|
246
|
36,04%
|
32,68%
|
14,92%
|
6,55%
|
6,09%
|
2,04% |
1,68% |
gm. Żabia Wola |
82,44% |
2 197 |
1 929 |
1 113 |
546 |
459 |
169 |
120 |
33,63% |
29,53% |
17,04% |
8,36% |
7,03% |
2,59% |
1,84% |
Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło jedynie w dwóch gminach – Baranowie i, co było najbardziej zaskakujące – kilkudziesięcioma głosami w Jaktorowie. Oba te wyniki zaskakują, zważywszy na protesty przeciw budowie CPK. Warto dodać, że w Jaktorowie największe poparcie PiS odnotowało w terenach, na które CPK będzie miało największy wpływ – nie licząc terenów, przez które miały przechodzić kolejowe „szprychy”, tam poparcie układało się już nieco inaczej. Jedyną szansą na zatrzymanie tego projektu jest zmiana władzy. Jak pokazują wyniki wyborcze, większość mieszkańców tamtych okolic chyba jednak nie jest tym zainteresowana, choć do niedawna ostro protestowali.
Pozytywne zaskoczenia
Niewątpliwie królową wyborów w naszej okolicy została Kinga Gajewska – w powiecie grodziskim i pruszkowskim zdobyła prawie 27 tys. głosów. Zdeklasowała tym wynikiem jedynkę ze swojej listy - Jana Grabca i Mariusza Błaszczaka z PiS. Dużym zaskoczeniem był też wynik radnego Sejmiku Województwa Mazowieckiego – Piotra Kandyby, który pomimo konkurencji w Piasecznie ze strony znanego polityka lewicy (startującego z list KO) – Andrzeja Rozenka, z dużo dalszej pozycji dostał się do sejmu.
Niemałym zaskoczeniem był też wynik Joanny Wichy, która z drugiej pozycji prześcignęła „jedynkę” listy Nowej Lewicy oraz wynik Kariny Bosak, która w wyścigu po mandat parlamentarny wygrała i to ponad dwukrotnie z Januszem Korwin-Mikke. Ten przegrał dodatkowo jeszcze z Jackiem Wilkiem.
Lokalne lokomotywy zostały na stacji
Rozczarowujące były wyniki naszych lokalnych polityków. Do parlamentu nie dostał się startujący z 3 pozycji na liście PiS pruszkowski poseł – Zdzisław Sipiera. Uzyskał on 8 740 głosów i „pechowy” 5 wynik na liście. Trudno mówić tu jednak o osobistej porażce – w stosunku do wyborów z 2019 r. zyskał on więcej głosów. Niestety, sama lista uzyskała o dwa mandaty mniej. Do parlamentu nie dostała się też mieszkająca w Milanówku Dorota Stalińska, która na liście Trzeciej Drogi otrzymała trzeci wynik. Jak na prawie całkowity brak aktywności wyborczej ze strony gwiazdy ekranu – był to jednak wysoki wynik.
Większość lokalnych polityków była w kampanii prawie niezauważalna. W miarę przyzwoity wynik osiągnęli reprezentujący na co dzień Radę Powiatu Pruszkowskiego Artur Świercz (Trzecia Droga) – 3 855 głosów i Rafał Sieradzki – 3 240 głosów. Warto zauważyć też 3 001 głosów Wójta Raszyna – Andrzeja Zaręby.
Rozczarowującymi, patrząc na zaangażowanie w kampanię, można określić wyniki dwóch naszych lokalnych internetowych „gwiazd”. Słynąca ze specyficznej aktywności i seryjnego fotografowania się z politykami PiS przy pomniku ofiar obozu Dulag 121 Magdalena Beyer uzyskała nieco ponad 2 000 głosów. Z drugiej strony, walczący z niezależnymi mediami i niejednokrotnie z logicznym myśleniem, reprezentujący zielone barwy Mirosław Kaznowski uzyskał jedynie 1 391 głosów, mimo olbrzymiego zaangażowanie w kampanię wyborczą, zaś w Gminie Grodzisk Maz, gdzie mieszka, zyskał 323 głosy, a w Milanówku, w którego sprawy cały czas się angażuje – 147 głosów. Pamiętając jednak, jak nie udało mu się zebrać 100 głosów za petycją internetową w sprawie ścieżki rowerowej wokół centrum Grodziska, należy uznać to za niesamowity progres!
Wybory do senatu bez zaskoczeń
Senatorem z naszej okolicy został Michał Kamiński. Zdobył ponad 50 % głosów w całym okręgu. W naszym rejonie wyniki były bardzo zbliżone. Wygrał we wszystkich gminach z wyjątkiem Baranowa. Tam zwyciężyła reprezentująca PiS Minister Barbara Socha. Nie można odebrać Michałowi Kamińskiemu aktywności w naszym rejonie. Wyborcy to docenili. Warto jednak zaznaczyć, że Pani Minister otrzymała wynik procentowo lepszy niż lista PiS w wyborach parlamentarnych. Pozostali kandydaci zdobyli poparcie poniżej 10%.
Referendalna klapa we wszystkich gminach
Pomimo najwyższej w historii frekwencji wyborczej, ta w referendum okazała się całkowitą porażką. W naszej okolicy nie przekroczyła 40%. Nie da się tego zrzucić na niskie zaangażowanie obywateli, jak to mogło być przy wcześniejszych referendach. Brak w nim udziału był świadomą decyzją większości wyborców, wymagającą dodatkowej aktywności. Niestety, jak widać, politycy nie uczą się na błędach poprzedników. Analizowanie odpowiedzi na zadane pytania jest raczej bezsensowne, gdyż na wszystkie pytania 90% głosów było na NIE. Wobec tak niskiej frekwencji referendum nie jest wiążące.
Wybory te były niezwykle ważne dla naszej okolicy. Z jednej strony polityka ogólnopolska wpływa choćby na brak środków z KPO dla samorządów, z drugiej projektem, który najbardziej wpłynie na naszą przyszłość jest CPK, choć patrząc na wyniki wyborów w Baranowie, Teresinie i Wiskitkach, trudno mówić o miażdżącym sprzeciwie wobec tej inwestycji osób, które projekt ten dotknie najmocniej.
To może Cię zainteresować: