"Ja panią kocham, pani Aniu, ale może innym razem, bo nam uciekną bąbelki.” W taki sposób sekretarz miasta Jarosław Komża skwitował prośbę Anny Krawczyk, Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Miast Ogrodów, o głos na zakończenie oficjalnej części spotkania, podczas którego burmistrzowie Brwinowa, Milanówka i Podkowy Leśnej podpisali porozumienie o współdziałaniu, powołujące do życia Podwarszawskie Trójmiasto Ogrodów.
Porozumienie zostało podpisane w piątek 11 czerwca, a na miejsce tego wydarzenia wybrano kompleks willowo-parkowy Turczynek.
Po podpisaniu porozumienia miała miejsce prezentacja kolejnej koncepcji zagospodarowania tego obiektu. Piszemy kolejnej, bo na posiedzeniu Komisji Kultury w dniu 20 kwietnia 2010 roku, właśnie pan Sekretarz informował o pewnych krokach, które podjęło miasto, a które wynikały z poparcia przez burmistrza koncepcji Stowarzyszenia na Rzecz Miast Ogrodów. Nie dziwi więc zdumienie pani Anny Krawczyk, kiedy na planszach prezentowanych na ekranie i omawianych przez Jarosława Komżę zobaczyła propozycję rozwiązań, które znacznie odbiegają od proponowanych przez jej Stowarzyszenie.
Nie wiem, co czuła pani Anna Krawczyk, ale z pewnością nie oczekiwała takiego wyznania. Jak je odebrali inni przedstawiciele organizacji pozarządowych? Czy wypili szampana z jednakowym smakiem? Warto, by zastanowił się nad tym burmistrz Jerzy Wysocki i milanowscy radni.
Wątpliwość budzi szczerość intencji burmistrza Milanówka. Z jednej strony podpisuje się on pod koncepcją zagospodarowania Turczynka Stowarzyszenia na Rzecz Miast Ogrodów i udziela jej prezesowi poparcia w tej kwestii, z drugiej strony publicznie, bez konsultacji społecznych optuje za inną koncepcją. Dlaczego?
Szczegółowy artykuł poświęcony kolejnym koncepcjom zagospodarowania Turczynka zamieścimy wkrótce.
To może Cię zainteresować:
Turczynek – 2 budynki o charakterze willowo-pałacowym o łącznej powierzchni użytkowej ponad 3700 m i działka leśna o powierzchni przekraczającej 10 ha, wpisane do rejestru zabytków, niszczejące od kilku lat, gdyż zabrakło realnej koncepcji na zagospodarowanie obiektu w taki sposób, by dobrze służył społeczności lokalnej. Niestety samorządy, początkowo powiatowy, a później milanowski, nie poradziły sobie z tym trudnym tematem. Nie chcąc dopuścić do całkowitego unicestwienia obiektu, Rada Milanówka, przed rokiem, podjęła uchwałę o jego sprzedaży.
"TAJNY" przetarg na TURCZYNEK
Dwie piękne, zabytkowe wille z początku XX w, usytuowane w ponad 10-cio hektarowym lesie/parku w Milanówku, na granicy z Brwinowem i Podkową Leśną. Właściwie powinnam napisać, że piękne były kiedyś, bo teraz zarówno park jak i wille są w opłakanym stanie. Odpadające tynki i gzymsy, grzyb na ścianach, okna pozatykane dyktą, rozpadające się piękne tarasy, graffiti na ścianach. Z ogrodzenia nie zostało nic, drzewa w parku są wycinane zimą na opał.
Turczynek - obnażona słabość samorządów lokalnych