Główną atrakcją wspólnej biesiady i zabawy jaktorowian były zawody w grillowaniu. Ich uczestnicy przynieśli własne, wcześniej przygotowane potrawy do grillowania. Sprzęt, czyli grille zapewnili organizatorzy. Amatorzy grillowania rywalizowali ze sobą w kategoriach na:
- najciekawsze danie,
- najlepszy smak,
- najlepszą organizację stoiska grillowego,
- najlepszą współpracę w zespole.
W konkursie mogły brać udział zespoły 2-4 osobowe, a potrawy oceniało jury złożone z organizatorów, zaproszonych gości i ubiegłorocznych zwycięzców zawodów w grillowaniu - państwa Izbickach. Dla tegorocznych zwycięzców organizatorzy przygotowali atrakcyjną nagrodę – weekend nad morzem w Łazach, sponsorowany przez biuro podróży Obieży-world z Jaktorowa z przejazdem ufundowanym przez PKP.
Gościem specjalnym był Henryk Wujec - były członek KOR, obecnie społecznik bezpartyjny założyciel Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego – fundacji wspomagającej około 200 polskich producentów żywności z całego kraju w promowaniu i upowszechnianiu ich lokalnych specjałów. Pojawił się też Andrzej Wach – prezes Grupy PKP. Obaj panowie weszli w skład jury oceniającego smaki grillowanych dań. W imprezie wzięli też udział przedstawiciele lokalnego samorządu i starostwa – panowie Zbigniew Reluga – radny powiatu, który prowadził konkursy i zabawy oraz Marek Wieżbicki – starosta powiatu grodziskiego.
Impreza była też okazją do wręczenia statuetki Tura dla Jaktorowianina Roku. Przyznawano ją po raz pierwszy temu, którzy swoją działalnością przyczynili się znacząco do jej rozwoju. W tym roku uhonorowano pracę pana Stanisława Bartosiaka – nauczyciela matematyki społecznika i wychowawcy wielu pokoleń jaktorowskiej młodzieży. Statuetkę w imieniu uhonorowanego odebrał jego syn.
Oprócz zawodów w grillowaniu organizatorzy zapewnili też inne atrakcje - występy wokalnych zespołów młodzieżowych: Positiff i Antidotum, pokazy karate mistrxzów Polski i wicemistrzów Europy, zawodników z klubu FUDOKAN, loterie z nagrodami pieniężnymi dla uczestników imprezy.
Uczestnicy imprezy mogli skosztować specjałów greckiej kuchni, a także polskiej grochówki. Greckie potrawy z grilla serwował pan Dariusz Rychter
– zawodowy kurzach, pasjonat kucini południowej i przewodniczący jury oceniającego potrawy przygotowane przez amatorów zawodów w grillowaniu. Wyróżniono dania zespołów nr 1, 11, natomiast zwycięzcą została drużyna nr 18, która przyrządziła zawijaniec z kaszą kuskus.
Wieczorem, zgodnie z prasłowiańską tradycją nocy świętojańskiej, młode jaktorowianki rzucały wianki na wodę wkomponowanego w pejzaż biesiady stawiku.
Rozległy i bardzo malowniczy teren agroturystycznego gospodarstwa państwa Marzoch pozwolił na wytyczenie obszarów zabawy dla dorosłych i dzieci. Dla najmłodszych przygotowano wiele zabaw, m.in. malowanie w plenerze, lepienie z masy solnej, fontanny czekoladowe, czy ogromną zjeżdżalnię.
-
Piknik ten jest dobrze zorganizowany. Ważne, że jest inicjatywą samych mieszkańców gminy – ocenił imprezę gość specjalny Henryk Wujec. –
Chodzi o to, by promować takie działania, bo wtedy ludzie mają coś ważnego do pokazania na lokalnym forum i przy okazji zarabiają pieniądze. Poza tym mogą się integrować.
Zapytany o metody pokonywania trudności związanych często z różnicą interesów mieszkańców regionu i lokalnych władz (obwodnica, wiadukt kolejowy, trefa przemysłowa), odpowiedział -
Należy ludzi przekonywać i rozmawiać z nimi, ale i umieć iść na ustępstwa. Ważne, że na tej imprezie są przedstawiciele władz lokalnych. To robi dobre wrażenie.
Zaznaczyć trzeba, że impreza mogła odbyć się dzięki inicjatywie i dobrej woli mieszkańców Jaktorowa, zaangażowanych poprzez Forum Inicjatyw Społecznych w życie lokalne gminy. Władze lokalne były na niej gośćmi.