Epidemia koronawirusa nadal nie ustępuje. Pomimo, że przez ostatni rok nauczyliśmy radzić sobie z nią doraźnie, to nadal jest dla nas dużym zagrożeniem.
Jaktorów jest gminą wiejską, gdzie sposób funkcjonowania mieszkańców powoduje mniejsze rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych niż w dużych miastach. Nie ma metra, czy też innych form rozbudowanej komunikacji miejskiej, którymi codziennie przemieszczają się miliony osób. Nie ma też innych przestrzeni, w których gromadzi się bardzo dużo ludzi. Zatem, czy można by mówić o względnym spokoju i mniejszym zagrożeniu epidemicznym? To czasami bywa złudne. Również w terenach podmiejskich o zabudowie typowo jednorodzinnej ludzie chorują i w skrajnych przypadkach umierają. Należy przy tym zaznaczyć, że im więcej osób zakażonych COVID-19 potrzebuje pomocy w szpitalach, tym mniej jest miejsc dla ludzi z innymi schorzeniami – równie groźnymi dla życia.
Bardzo dobitnym i zarazem ogromnie smutnym potwierdzeniem powyższego jest śmierć w ostatnim czasie Ks. Prałata Tadeusza Szczękulskiego, który rezydował w jaktorowskiej parafii pw. Świętej Rodziny. Bardzo lubiany przez lokalną społeczność ksiądz niestety nie wygrał walki z koronawirusem.
Dlatego nawet jeżeli sami nie czujemy zagrożenia związanego z obecną pandemią, to warto stosować się do podstawowych zasad, aby umożliwić innym spokojne i bezpieczne funkcjonowanie w przestrzeni publicznej. Stosowanie masek w sklepach, szkołach, przedszkolach, czy kościołach nie jest już niczym nadzwyczajnym. Wszyscy dostosowaliśmy się do tego prostego zalecenia. Należy jednak jeszcze pamiętać o innych zasadach. Przede wszystkim o dezynfekcji rąk. W każdym sklepie, czy lokalu usługowym na terenie gminy znajdują się dozowniki z płynem dezynfekującym. Ich użycie nic nie kosztuje, a znacząco poprawia higienę rąk która w obecnych czasach jest tak ważna. Należy przy tym pamiętać, aby wykonywać czynność zarówno po wejściu jak i przed wyjściem ze sklepu.
Bardzo ważny aspekt to również kontakt bezpośredni. Powinniśmy unikać grupowania się w kolejkach do sklepów, czy na przykład na placach zabaw. Przed nami wiosna i te ostatnie będą coraz częściej przez nas odwiedzane. Pamiętajmy jednak, że wirusy najszybciej i najłatwiej przenoszą się drogą kropelkową, a więc w bezpośrednim kontakcie pomiędzy ludźmi.