24 listopada świętowaliśmy Międzynarodowy Dzień Morsa. 24 godziny później grodziskie morsy spotkały się na Stawach Walczewskiego, aby jak co środę, zanurzyć się w lodowatej wodzie.
Wiele badań ostatnich lat udowodniło, że regularne przebywanie w zimnej (8 – 11 stopni) i lodowatej (poniżej 4 stopni) wodzie ma dobroczynny wpływ na organizm. Morsując, wzmacniamy układy: kostny, sercowo-naczyniowy i odpornościowy, opóźniamy proces starzenia skóry. Dzięki zimowej kąpieli redukujemy stres, a nasz organizm wydziela endorfiny – hormony szczęścia.
– Morsowanie ma całe mnóstwo korzyści, między innymi spala dużo kalorii. Morsuję pierwszy rok, teraz jestem chyba dziesiąty raz. Myślałam, że jest to bardziej ekstremalne, ale po pierwszym wejściu wiedziałam już, że tak ekstremalne jednak nie jest – mówi, wychodząc z wody, Katarzyna Bielecka. – Teraz jest łatwiej wejść do wody, niż w lecie, bo mózg jest teraz nastawiony, że będzie zimno. Jedni wchodzą wcześniej do sauny, ja nie. Niektórzy mówią, że organizm sam powinien uczyć się rozgrzewać i nie jest mu potrzebna do tego sauna.
Jeśli któryś z naszych Czytelników chce wypróbować na sobie dobrodziejstwa płynące z morsowania, zapraszamy do kontaktu z grupą Zimnomaniacy Morsy Grodzisk Mazowiecki na fb. Kąpiele odbywają się na Stawach Walczewskiego we środy o 19:00, soboty o 16:00 i niedziele o 12:00.
To może Cię zainteresować: