Najbliższy weekend zapowiada się pod kątem tenisowych emocji związanych w występami zespołów Bogorii na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Panie zagrają w ekstraklasie z AZS UE Wrocław, panowie zaś podejmą Akademię Zamojską Zamość.
Zacznijmy od naszych tenisistek. Po sześciu rozegranych grach z dorobkiem 10 punktów plasują się na wysokim piątym miejscu. W siódmej kolejce podopieczne trenera Zbyszka Grześlaka podejmą jedne z faworytem do medali. W ostatnich kilku sezonach ekipa z Wrocławia dochodziła do finału play-off. O sile zespołu stanowią Natalia Bajor oraz siostry Węgrzyn (Ania i Kasia). Bajor w ostatnich trzech latach za każdym razem wygrywała Indywidualne Mistrzostwo Świata, a w światowym rankingu ITTF znajduje się w pierwszej setce.
Kibice Bogorii z pewnością liczą na dobrą formę Kasi Grzybowskiej-Franc, która miała świetne ostatnie mecze. Na szczególną uwagę zasługuje jej wygrana nad Elizabetą Samarą, aktualną Mistrzynią Europy. Fajnie w ostatnich meczach zaprezentowały się również Martyna Lis i Ola Falarz. Być może do drużyny dołączy również Darya Kisel. Początek sobotniego spotkania o godzinie 16.
Dzień później o tej samej godzinie zagrają podopieczni trenera Tomka Redzimskiego. Grodziscy gladiatorzy podejmą Akademię Zamojską Zamość. Wydarzeniem meczu będzie powrót do grodziskiej hali Daniela Góraka, który przez wiele lat był kapitanem Bogorii i odniósł w czarno-czerwonych barwach wiele sukcesów, zarówno tych indywidualnych, jak i drużynowych.
Dla naszych gladiatorów będzie to ostatni sprawdzian przed turniejem Ligi Mistrzów. Już 5 listopada do Grodziska Mazowieckiego przyjadą czołowe drużyny Starego Kontynentu. Na chwilę obecną wiemy, że trener Tomek ma do dyspozycji swojego syna Miłosza, Marka Badowskiego oraz Chińczyka Shiyu Suna. Powoli do treningów wraca Pavel Sirucek, jednak nie wiadomo czy będzie gotowy już na niedzielny mecz. Po ośmiu meczach tenisiści Bogorii znajdują się na wysokim drugim miejscu w LOTTO Superlidze. Akademia Zamojska dosyć słabo weszła w sezon i aktualnie plasują się na jedenastym miejscu. W swoich szeregach mają jednak bardzo dobrych zawodników (Andrew Baggaley, Filip Szymański) i by ich pokonać zawodnicy Bogorii muszą zagrać bardzo dobre gry.
Zarówno nasze panie, jak i panowie liczą na waszą obecność i gorący doping. W trakcie gier nie zabraknie konkursów oraz informacji o zbliżającym się turnieju Ligi Mistrzów.