Tym razem koncert miał tytuł „Romantycznie, baśniowo, muzycznie”. Nie wiem kiedy odbył się pierwszy koncert. Wiem natomiast, że na pierwszy koncert zaproszona byłam przez moją małą sąsiadkę, która w tym roku ukończyła Akademię Medyczną. Sąsiadka śpiewała i tańczyła wraz ze swoim partnerem, oczywiście tylko od tańca. W ciągu roku organizowane są minimum trzy koncerty.