6 lutego br. w grodziskiej Mediatece odbyło się kolejne muzyczne spotkanie z cyklu „Śpiewnik Domowy”. Tym razem gospodarzem wieczoru był Robert Dziekański – muzyk, kompozytor, aranżer, dobrze znany również jako nauczyciel muzyki w Szkole Podstawowej nr 2.
Wieczór wspomnień
Głównym bohaterem wieczoru była publiczność, która jak zwykle nie zawiodła. Podczas koncertu jego uczestnicy wspólnie śpiewali utwory z bardzo bogatego repertuaru. Był m.in. „Kozak” i „Prząśniczka” Stanisława Moniuszki, czy „Powróćmy jak za dawnych lat”, piosenka z filmu „Manewry miłosne” z 1935 roku. Nie zabrakło utworów z motywami ludowymi, a także młodszych evergreenów np. „Kawiarenki” z repertuaru Ireny Jarockiej, czy „Zacznij od Bacha” Zbigniewa Wodeckiego. To było półtorej godziny wspólnego śpiewania, a Robert Dziekański malował swym głosem i dźwiękami fortepianu emocje, które udzielały się również widowni. Uczestnicy z początku nucili, a z każdą piosenką coraz śmielej śpiewali korzystając z ekranu, na którym wyświetlane były słowa.
– Bardzo mi się podobało. Bardzo, bardzo! Przyjemne, stare piosenki, takie jak dla nas i nie tylko. To był bardzo urozmaicony repertuar. Pana Roberta bardzo lubimy i cenimy, więc tym bardziej miło się z nim czas spędziło. Ważne jest, że przez takie imprezy łączymy pokolenia, bo były tu i dzieci i seniorzy i ludzie w średnim wieku. To rewelacyjne, że możemy śpiewać wszyscy razem. – powiedziała po zakończeniu koncertu Ewa Bartuzi, na co dzień śpiewająca w chórze „Viva La Musica” pod dyrekcją Stanisława Wiśniewskiego, jedna z najbardziej aktywnych seniorek w naszym mieście.
– Trudno wybrać tę jedną, najbliższą sercu piosenkę. Na pewno to te utwory, które znamy z młodości. Pomysł świetny, bo ludzie lubią śpiewać, choć przeważnie znamy jedną zwrotkę albo refren. Tutaj tekst był wyświetlany, więc wszyscy byli szczęśliwi, że mogliśmy zaśpiewać utwory w całości. Pomysł przedni! – mówiła Teresa Lawendowska, która jest częstym gościem na grodziskich imprezach.
– Dzisiejszy koncert oceniam znakomicie. - stwierdził dr Marcin Łukasz Mazur, szef Strefy Seniora w Mediatece. – Pan Robert Dziekański wciągnął publiczność w wykonywanie zarówno takich utworów, które należą do absolutnej klasyki polskiej, jak „Kozak”, „Życzenie”, czy „Prząśniczka”, jak również piosenek, które należą do tak zwanej nowej klasyki, czyli wielkich, bądź mniej nawet znanych pieśni i piosenek współczesnych, z których jedne są bardzo dobrze rozpoznawane i znane powszechnie, a inne zasługują na to, żeby je przypomnieć, jak chociażby wspaniały utwór „Zacznij od Bacha” Zbyszka Wodeckiego, który pamiętam z czasów mojej młodości.
Człowiek orkiestra
Robert Dziekański jest osobą, którą zna bodaj każdy grodziszczanin. Jest obecny na każdej ważnej imprezie miejskiej. Nie dziwi mnie to, wszak jest wykształconym muzykiem – absolwentem warszawskiej Akademii Muzycznej. Ci, którzy choć raz byli na koncercie chóru „Cantata” mogli usłyszeć, jak wspaniale współpracuje z zespołem akompaniując mu. Gdy potrzeba, przeistacza się w konferansjera, który w mig nawiązuje kontakt z widownią. Jako kompozytor odnajduje się w bardzo różnych stylach muzycznych. Gdy wpiszą Państwo w wyszukiwarkę YouTube'a: Robert Dziekański „Space” odnajdziecie jego futurystyczny utwór instrumentalny. W listopadzie ubiegłego roku w Centrum Kultury mogliśmy podziwiać uczniów SP 2 w spektaklu patriotycznym „Orzeł Biały” jego autorstwa. Kilka lat temu zaprezentował „Świętego z Wadowic”, wzruszającą muzyczną opowieść o Janie Pawle II do słów swojej mamy. Z jego talentu korzystał również Teatr Lalek „Igraszka” Pawła Kołodziejskiego. To właśnie Dziekański podjął się niełatwego zadania napisania muzyki do spektaklu dla dzieci „Podróż za horyzont”. I wywiązał się z niego znakomicie.
Śpiewnik Moniuszki
„Śpiewnik Domowy” to jeden z najlepiej znanych zbiorów utworów Stanisława Moniuszki, autora muzyki kościelnej, baletów, pieśni i oper, m.in. „Strasznego Dworu” i „Halki”. To właśnie ponad 260 pieśni pomieścił w dwunastu śpiewnikach, autorami słów czyniąc poetów polskich i obcych. Sześć zbiorów zostało wydanych jeszcze za jego życia. Jego zamierzeniem było, aby twórczość ta trafiła pod strzechy. Koncert w Mediatece udowodnił, że taka forma rozrywki jest strzałem w dziesiątkę. Dr Marcin Łukasz Mazur, zaprasza już na kolejne koncerty z tego cyklu. O szczegółach spotkań dowiecie się, śledząc naszą rubrykę „W najbliższym czasie”.