fot. Dominika Wysmułek-Wolszczak
W niedzielny wieczór, 22 stycznia, mieszkańcy osiedla „Kopernik” mieli okazję wysłuchać koncertu kolęd i pastorałek pt. „Zaśpiewam Jezuskowi”. Na zaproszenie księdza proboszcza Adama Szczygielskiego przed publicznością zaprezentowały się dwa zespoły: grodziski Chór Kameralny „Cantata” pod dyrekcją Barbary Paszkiewicz i warszawski Chór Kameralny „Endorfina”, którym dyrygował Andrzej Sławomir Kiełbowicz.
Występ „Cantaty” i „Endorfiny” w kościele parafii Miłosierdzia Bożego na osiedlu „Kopernik” rozpoczął się od wspólnego wykonania „Wśród nocnej ciszy”, a potem swój program zaprezentowali goście ze stolicy. Były to pastorałki i kolędy z różnych epok, a także znane przez wszystkich „Dzisiaj w Betlejem”, czy „Lulajże Jezuniu”. Zupełnie zaskoczona publiczność nie wierzyła, że można tę ostatnią kolędę wykonać z akompaniamentem dyrygenta „Endorfiny” na... pile! Publiczność tak zachwyciła się dźwiękiem tego niecodziennego instrumentu, że wymogła na artystach bis.
Potem zaśpiewała „Cantata”, która ze swojego bogatego repertuaru zaprezentowała kolędy, pastorałki i piosenki świąteczne z różnych stron świata (m.in. z Hiszpanii, Ukrainy, USA). Zabrzmiał również utwór „Christmas Lullaby” Johna Milforda Ruttera - wzruszający, wymagający od wykonawców niezwykłej delikatności i uważnego obserwowania ręki dyrygenta. Robert Dziekański w mistrzowski sposób uzupełnił linię melodyczną wszystkich głosów swoim akompaniamentem.
W finale oba chóry z publicznością zaśpiewały „Tryumfy Króla Niebieskiego”. Rzęsistymi oklaskami dla „Cantaty” i „Endorfiny” słuchacze zdawali się pytać: kiedy kolejny wspólny koncert?
To może Cię zainteresować: