W minioną sobotę uczestniczyliśmy w niezwykłym koncercie pieśni wielkopostnych. Tego dnia mogliśmy usłyszeć improwizacje jazzowe na temat pieśni pasyjnych w wykonaniu kwintetu Pawła Odoszewskiego i Zuzanny Jasińskiej
Podczas wieczornego koncertu wysłuchaliśmy improwizacji na temat pieśni pasyjnych, znanych wielu czytelnikom z liturgii kościelnych. Jak możemy przeczytać w zapowiedziach koncertu jednym z głównych założeń projektu jest upowszechnianie polskich tradycji śpiewania pieśni pasyjnych. Jest to niezwykle cenna forma dbania o artystyczne dziedzictwo narodowe. Sztuka pasyjna, mając wielowiekową historię, zajmuje szczególne miejsce w świadomości Polaków. Dzięki Pawłowi Odoszewskiemu zyskała ona zupełnie nowe, jazzowe aranżacje. - Zrobiła się pewna moda na sięganie do korzeni. Mamy bardzo dużo opracowań folkloru. Ludzie sięgają do sztuki sakralnej. Choćby kolędy, które są grane miliony razy, w milionach aranżacji. Chyba wszyscy artyści wykonywali kolędy, a pieśni pasyjne zostawały gdzieś z boku. – mówił Paweł Odoszewski - Skąd pomysł? Jest to niesamowite bogactwo. Cała sztuka pasyjna mając wielowiekową historię jest bardzo głęboko w świadomości Polaków.
Mogliśmy wysłuchać takie pieśni jak: "Odszedł Pasterz Nasz", "Bądź mi Litościw" czy "Ach, Mój Jezu". Utwory pomimo bardzo ciekawych jazzowych aranżacji zachowały swój sakralny charakter pieśni. Dodatkoo poprzedzone były rozważaniami z wprowadzenia do Wielkiego Piątku Ojca Adama Szustaka, co skłaniało słuchaczy do zadumy i przymyśleń nad istotą zbliżających się świąt.
Koncert zrobił na nas wielkie wrażenie. Był wyjątkowym połączeniem sfery sakralnej i kultury na najwyższym poziomie. Śpiew Zuzanny Jasińskiej, połączony z wyjątkowym brzmieniem zespołu, przykuwał uwagę słuchaczy i zachęcał do przemyśleń Męki Pańskiej i zbliżającego się okresu Wielkiejnocy.