Właśnie zakończyły się Grodziskie Wianki, jednocześnie pierwsze z prawdopodobnego cyklu otwarć Stawów Walczewskiego. Zapraszamy do przejrzenia naszej fotorelacji z tego wyjątkowego wydarzenia.
Już od wczesnych godzin popołudniowych wielu grodziszczan zdecydowało się na wypoczynek na nowej plaży. Porozstawiane leżaki zdecydowanie wpływały na komfort odpoczynku rodziców, podczas gdy ich pociechy pod czujnym okiem ratowników pluskały się w wodzie. Na sąsiadującym z plażą pomoście, niemal nieprzerwanie od majowego weekendu, niesłabnącym powodzeniem cieszyły się rowery wodne, łódki i kajaki.
Niestety, wbrew wcześniejszym wielu medialnym wypowiedziom Burmistrz Grzegorz Benedykciński nie zdecydował się na kąpiel w stawach, która miała oficjalnie rozpocząć uroczystość. Wielu rozczarowanym mieszkańcom musiało wystarczyć krótkie okolicznościowe przemówienie – podobno woda jest czysta, ale za zimna.
Burmistrz dziękował wszystkim osobom zaangażowanym w realizację projektu zagospodarowania stawów. Wspomniał, że ze względu na koszty nie udało się rozstrzygnąć przetargu i większość atrakcji dostępnych na stawach wykonano siłami OSiR i ZGK. Wspomniał też o ważnej roli pana Jerzego Kopcia, który dzięki swojej wiedzy i znajomości terenu znalazł i pomógł doprowadzić dodatkowe źródła zasilające stawy. Temu tematowi poświęcimy jeden z najbliższych artykułów. Władzom gminy gratulował Starosta Marek Wieżbicki i przekazał drobny prezent - lornetkę dla ratowników.
Wianki były wydarzeniem wyjątkowym pod względem artystycznym i klimatycznym. Wszystkim zebranym czas umilała najpierw orkiestra Gedeon Richter pod batutą Jerzego Wysockiego, a następnie formacja Grzeczni Chłopcy, którzy przeniećli gości w złote czasy ery swingu. Oprócz klasycznych utworów, zespół zaprezentował swingowe aranżacje przebojów m.in. Lady Gaga, Britney Spears, Daft Punk. Warto zauważyć, że ten niełatwy i ambitny repertuar został bardzo pozytywnie przyjęty przez zebranych.
Słuchając muzyki, każdy mógł wykonać własne świece i wianek, które zostały nocą wypuszczone na stawy po zakończeniu wyjątkowo spektakularnego pokazu ognia grupy Jo Art Show.