W niedzielę, 26 sierpnia, Grodzisk Mazowiecki obchodził swoje święto. Z tej okazji mieszkańcy mogli uczestniczyć w otwarciu dwóch wyczekiwanych inwestycji: parku przy ul. Ordona oraz Willi Niespodzianka. Dzień ten wieńczył wspaniały koncert Teatru Muzycznego z Łodzi „Od Wiednia do Rio”.
Pierwszą atrakcją tego dnia było otwarcie parku przy ul. Ordona w Grodziskich Łąkach. Kiepska pogoda nie przeszkodziła mieszkańcom, którzy tłumnie przybyli na to wydarzenie. Sam park pierwsze wrażenie robi bardzo dobre, niestety nie jest pozbawiony kilku wad, o czym pisaliśmy już tutaj. Niewątpliwie była to inwestycja bardzo wyczekiwana przez wielu mieszkańców Łąk i przyjęta bardzo pozytywnie. Otwarciu parku towarzyszyło wiele atrakcji dla dzieci zgromadzonych w parku i w tutejszej świetlicy.
W godzinach popołudniowych mogliśmy, po raz pierwszy wraz z mieszkańcami, zwiedzić Willę Niespodzianka. O historii tego obiektu opowiedział nam Łukasz Nowacki, po czym tłumnie zgromadzeni mieszkańcy mogli podziwiać pieczołowicie odrestaurowany obiekt, który wywalczył ostatnio II miejsce w plebiscycie „Modernizacja roku”. Gdy dorośli zwiedzali willę, najmłodsi w tym czasie mogli wziąć udział w warsztatach i samodzielnie przygotować pocztówkę z „Niespodzianką” w tle. Wydarzenie wieńczył koncert „Pod dachami Paryża”, w wykonaniu Agnieszki Grochowicz z zespołem.
Kulminacją świątecznych atrakcji był wspaniały koncert w Parku Skarbków. Chłodna pogoda nie wystraszyła mieszkańców, który przybyli w liczbie znacznie przekraczającej 1000 osób.
Na scenie w spektaklu muzycznym „Od Wiednia do Rio” zaprezentowali się artyści z Teatru Muzycznego w Łodzi. Widowisko w reżyserii Zbigniewa Maciasa zachwyciło mieszkańców, którzy bawili się wspaniale.
Poszczególne wydarzenia Święta Miasta zrobiły na nas ogromne wrażenie. Niestety u nas, jak i u kilku osób z którymi rozmawialiśmy - pozostał pewien niedosyt. Bierzemy udział w świętach i dniach wielu miast. Z reguły przy takich świętach całe miasta żyją tym wydarzeniem. W Grodzisku, spacerując tego dnia deptakiem, czy jadąc poszczególnymi ulicami, nie było czuć świątecznej atmosfery, która towarzyszyła np. Jarmarkowi Produktów Regionalnych, czy tegorocznej wizycie gości z Francji. Być może na nasze odczucia miała wpływ kiepska pogoda, nie mniej brakowało nam tej świątecznej atmosfery pamiętanej z innych wydarzeń.