Filip z Brwinowa znów podejmuje walkę z niemożliwym. Zoperowane serce pracuje, ale każdy dzień to dla niego morderczy wysiłek. Przed nami ostatni etap na drodze do zdrowia. Potrzebna jest Pańśtwa pomoc!
Historia Filipa jest już znana wszystkim, którzy byli z nami podczas pierwszej zbiórki. Wtedy opowiedzieliśmy o wadzie serca, która odbierała Filipkowi oddech. Jego życie było zagrożone. Dzięki Wam wyruszyliśmy w drogę, która miała zadecydować o wszystkim. Operacja na otwartym sercu trwała wiele godzin. Dopiero później okazało się, że skomplikowana operacja była wstępem do tego, co czekało nas później. Organizm nie był przygotowany na taką rewolucję. Chore serduszko, z którym Filip funkcjonował przez wiele lat, spowodowało poważne uszkodzenia. Najpierw długa śpiączka farmakologiczna, każda kolejna próba wybudzenia kończyła się niepowodzeniem. Powracające arytmie powodujące, że Filip znów balansował na granicy życia i śmierci.
Po 2 miesiącach ciężkiej walki Filip wrócił do domu. Już dziś wiemy, że powrót to nowy początek, ale też kolejna walka. Bo choć lekarze w USA zrobili, co w ich mocy niezbędna jest kolejna operacja w Bostonie. Tam specjaliści doskonale znają Filipa i jego serce. Znów walczymy o życie! Koszty ratunku znów są ogromne. Potrzebujemy prawie 2 milionów złotych, by Filipek mógł wrócić do pełni zdrowia, by jego życie nie toczyło się w rytmie wyznaczanym przez chorobę. Za kilka miesięcy w Polsce odbędzie się cewnikowanie serca, jeśli wyniki będą prawidłowe, w ciągu kilku tygodni Filip będzie musał wrócić do USA.
Więcej informacji znajdąPańśtwo na stronie zbiórki pod adresem: https://www.siepomaga.pl/filip-serce