Rząd ma wielkie plany związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się na początku czerwca, zarówno Prezydent RP Andrzej Duda i Premier Mateusz Morawiecki, jak i wiceminister infrastruktury Marcin Horała i Prezes CPK Mikołaj Wild podkreślali znaczenie Portu Solidarność dla rozwoju gospodarki.

Pandemia i związane z tym zamrożenie gospodarki spowodowały wiele zmian w transporcie lotniczym – ruch pasażerski został wstrzymany, zmniejszyło się także zapotrzebowanie na przewóz towarów. Niektóre linie nie umiały sobie poradzić z kryzysem, inne odnalazły się w transporcie sprzętu medycznego. By ratować sytuację, Rząd wsparł 14 lotnisk w całej Polsce kwotą 142 200 000 zł. To pomoc doraźna, która ma pokryć szkody związane z COVID-19, chociaż nikt nie ukrywa, że niektóre porty przynosiły straty znacznie wcześniej. Mimo że 1 czerwca krajowe loty pasażerskie zostały przywrócone pod nowym rygorem sanitarnym, według ekspertów wyjście tego sektora na prostą może potrwać nawet 5 lat. To dało mieszkańcom regionu pewną nadzieję, że prace nad budową CPK zostaną wstrzymane.

- Myślę, że już jest po problemie. Nie będzie żadnego rozwoju CPK, ponieważ nie ma do tego podstaw ekonomicznych. Poszczególne biura podróży bankrutują, linie lotnicze bankrutują, to chyba nie będziemy otwierali następnego portu komunikacyjnego? – mówił w Radiu Fama Sławomir Kamiński, pełnomocnik wójta Gminy Jaktorów.

Jednak już pod koniec kwietnia Premier zapowiadał, że prace będą kontynuowane.  Jak podkreślał, chce, „żeby programy inwestycyjne, które ruszą za kilka miesięcy, były naprawdę prowadzone z szerokim rozmachem, po to, żeby kompensowały ubytki w programach inwestycji prywatnych”. CPK ma być zatem lekiem na kryzys i kołem napędowym gospodarki, a zarazem pierwszym w Europie lotniskiem spełniającym najwyższe wymogi sanitarno-epidemiologiczne. „Kontynuując projekt CPK, Polska wpisuje się w rekomendowany przez silne państwa model wychodzenia z kryzysu wywołanego pandemią COVID-19”. Minister Horała  podczas konferencji poświęconej w całości CPK poinformował również, że prace idą zgodnie z harmonogramem, a ten rok będzie kluczowy dla całej inwestycji.

Obecnie jest po rozmowach z 35 partnerami branżowymi, m.in. w sprawie rozbudowy infrastruktury towarzyszącej, przewoźnikami, operatorami cargo, dostawcami paliw i firmami handlującymi.  20 maja Minister podpisał porozumienie o współpracy między Polską a Wielką Brytanią w sprawie przygotowań do budowy CPK, który zakłada współpracę m.in. w planowaniu infrastruktury lotniskowej i kolejowej, czy zaprojektowaniu przestrzeni powietrznej na potrzeby inwestycji. Najważniejszy będzie natomiast wybór doradcy strategiczno-technicznego – ten proces rozpoczął się w połowie marca. Z ośmiu portów lotniczych z różnych stron świata do ostatecznych rozmów zostały zakwalifikowane lotniska Incheon w Seulu i Narita w Tokio. To ich wiedza i doświadczenie mają przyczynić się w pierwszym etapie projektowania do opracowania m.in. master planu, który ma powstać jeszcze w tym roku. Podpisanie umowy z jednym z tych lotnisk odbędzie się na przełomie III i IV kwartału tego roku. Na razie umowa będzie zawarta na 3 lata.

Pomoc doradcy obejmować będzie nie tylko sektor lotniczy, ale także sektor kolejowy i rozwój „smart cities”.  Oprócz samego lotniska planowana jest bowiem rozbudowa linii kolejowych i drogowych, m.in. autostrady A2 i obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej. Łącznie w całej Polsce powstać ma 1800 km linii kolejowych i 400 km nowych dróg. To ma być szansa na przyspieszenie rozwoju i walka z wykluczeniem komunikacyjnym oraz ma wpłynąć na zmniejszenie korków i rozwiązanie problemu smogu przez zmniejszenie natężenia ruchu drogowego. Horała zapowiedział, że prace przy pierwszych pięciu odcinkach linii kolejowych ruszą jeszcze w tym roku. Tymczasem opracowywane jest Strategiczne Studium Lokalizacyjne, na podstawie zebranych od 10 lutego do 10 marca uwag podczas konsultacji społecznych. Cały projekt skończony ma być w 2034 roku, czyli w ciągu 10 lat od rozpoczęcia inwestycji. Zgodnie z harmonogramem wbicie pierwszej łopaty ma się odbyć  już za trzy lata. Do tej pory zamknięte mają być wszelkie sprawy formalne, czyli m.in. zdobycie pozwoleń na budowę i zgody środowiskowe, wykonanie master planu, podpisanie umów z inwestorami i przyciągnięcie kapitału zewnętrznego w postaci środków z UE i od prywatnych inwestorów. Pierwsze operacje lotnicze natomiast odbywać się mają już w 2027 roku.

A co z mieszkańcami, którzy objęci są terenem budowy?  Ten temat omijany jest szerokim łukiem, chociaż jeszcze w tym roku mają się rozpocząć dobrowolne wykupy gruntów. My również nie uzyskaliśmy odpowiedzi, chociaż m.in. z takim pytaniem wystąpiliśmy do ministra Horały. W obronie mieszkańców stoją jednak politycy opozycji, którzy są przeciwni budowie CPK.  Rafał Trzaskowski określił działania Rządu „gigantomanią”, a samo lotnisko jako inwestycję zbędną – „te wielkie plany niech Rząd odłoży na później, niech dzisiaj się skoncentruje na miejscach pracy tu i teraz, bo tu i teraz tych miejsc pracy potrzebujemy, nie za kilka czy kilkanaście lat”. Również i Szymon Hołownia podczas inauguracji kampanii wyborczej w Warszawie pytał: „Naprawdę chcecie stawiać wielkie terminale w środku kartofliska?”. Robert Biedroń także apeluje o wstrzymanie planów budowy CPK i przekazanie środków na wsparcie portu lotniczego w Modlinie. Już rok temu pisał w mediach społecznościowych: „Siedem wsi rozjechanych przez buldożery. Oto bilans jednej z najgłupszych i najdroższych inwestycji rządu PiS”, podkreślając, że na inwestycję w tym miejscu nie zgodziło się 93% mieszkańców regionu.

Polub nas na Facebook


To może Cię zainteresować: