W gminie Baranów prezentowano już wiele wystaw, ale takiej jeszcze nie było. Gminnej Bibliotece Publicznej filia w Kaskach goszczą tam teraz „Prywaciarze", którzy pokazywani są na zdjęciach i obrazowani przez produkowane przez siebie przedmioty. A w tle absurdy z rzeczywistości PRL.
Fotografia zbitej na gruzowisku Warszawy z desek szopy z odręcznymi napisami „penicure, manicure" i talon na ... zastępczy papier toaletowy. Zdjęcie mężczyzny ostrzącego na podwórku noże, a na stoliku maszynka do napełniana długopisowych wkładów. To przykłady z wielu tablic i eksponatów, które można zobaczyć w bibliotece Kaskach, która jest filią Gminnej Biblioteki Publicznej w Baranowie na wystawie „Prywaciarze – początki polskiej mikroprzedsiębiorczości". Pojawiły się tam zdjęcia i przedmioty rodem z PRL. PRL – bowiem przygotowana przez Akademię Liderów Innowacji i Przedsiębiorczości dr Bogusława Federa wystawa wprowadza właśnie w klimaty tamtych lat. Czasami ponure, a nawet przerażające, niekiedy humorystyczne a wielokroć – absurdalne. Na 28 fotograficznych tablicach ukazywane są na niej losy kupców, rzemieślników, drobnych przedsiębiorców, zwanych pogardliwie przez władze PRL „prywaciarzami" i przez te władze tępione, gnębione i zwalczane. Ludzi, który pomimo tego nie poddawali się szykanom ze strony władz. A jakie to były szykany informują tablice tekstowe.
Na otwarcie wystawy przybyli między Andrzej Kolek, wójt gminy Baranów oraz Roman Bodych, przewodniczący Rady Gminy. Także nauczyciele i uczniowie gimnazjum w Kaskach, a rolę gospodyni pełniła Bożena Stegienko, dyrektorka biblioteki w Baranowie. Zanim uczestnicy wernisażu zaczęli oglądać wystawę, najpierw usłyszeli rys historyczny o „prywaciarzach" i wzięli udział w kilku mini –konkursach. Wśród tych, którzy zdawali taki egzamin był również „wywołana do tablicy" Andrzej Kolek.
Jedno z pytań dotyczyło przeznaczenia pokazywanego, dziwnego eksponatu. Jak się okazało była to maszynka do napełniania długopisowych wkładów z zakładu „Długopis" w Radomiu. Ciekawość wzbudzały także matryca do produkcji landrynek, wyposażenie salonu fryzjerskiego z tajemniczym „kociołkiem", który najczęściej kojarzono z urządzeniem do produkcji...bimbru. Pocztówki dźwiękowe porównywane były do MP 3, a stare radia czy gramofon – do cyfrowych odtwarzaczy. Młodzież mając kłopoty rozpoznawaniem przedmiotów mogła zawsze liczyć na życzliwe podpowiedzi starszych od nich wiekiem osób.
Dodatkowymi atrakcjami w czasie wernisażu była możliwość odbijania pamiątkowej pieczęci a także smakowania drożdżpowego ciasta. Młodzież nie kryła, że ta wyprawa w lata PRL jest dla niej ciekawą lekcją historii, a starsi – okazją do refleksji.
Wystawę "Prywaciarze - początki polskiej mikroprzedsiębiorczości" przygotowała Akademia Liderów Innowacji i Przedsiębiorczości dr Bogusława Federa z Grodziska Mazowieckiego. Jej celem jest promocja przedsiębiorczości, zmiana wizerunku mikro przedsiębiorcy, a także ukazanie barier z jakimi spotykali się i nadal spotykają osoby, prowadzące mikro firmy. Inauguracja wystawy miała miejsce w lipcu 2012 roku w Senacie RP na specjalnym posiedzeniu Komisji Gospodarki Senatu RP, przy okazji prezentacji przez Akademię Liderów wyników badania sytuacji mikro firm w Polsce. Wystawa będzie czynna do 4 grudnia 2017 roku. Wstęp wolny.
To może Cię zainteresować: