Ogród zorganizowano na wjeździe do budynku Urzędu Miasta, od strony wejścia do Biblioteki. Tu, dość licznie przybyłym na spotkanie z Katarzyną Grocholą, wysoka temperatura dawała się szczególnie we znaki, mimo że pracownicy Biblioteki próbowali zapewnić odrobinę cienia zawieszonymi nad głowami żaglami. Zebranych powitała dyrektor Biblioteki Elżbieta Abramczuk-Kalinowska, a wywiad z Katarzyną Grocholą, mieszkanką Milanówka, przeprowadziła Agnieszka Rzewuska. Katarzyna Grochola na pierwsze pytanie – co w Milanówku lubi najbardziej?, odpowiedziała – ludzi i targ. Potem, w sposób bardzo bezpośredni, mówiła o budowie domu, o pracy zawodowej, przyjaźniach, o perypetiach z Bankiem PKO BP, który nie chciał dać jej kredytu i o tym, że zawsze wiedziała, że będzie pisarką. Sympatyczna, ciepła osoba. Biblioteka zadbała o to, by na miejscu można było kupić książki Katarzyny Grocholi i po spotkaniu uzyskać jej wpis. W programie ogrodu była także wystawa „Milanówek w fotografii mieszkańców”, ze zbiorów Cyfrowego Archiwum Tradycji Lokalnej.