To tytuł cyklu, który chcemy poświęcić uczniom szkół z naszego powiatu, którzy osiągnęli sukcesy naukowe, ale również nauczycielom, którzy im w tym pomogli.
Na uczniów zwykle narzekamy, że nie uczą się, nie są ambitni. Słów krytyki nie szczędzimy również nauczycielom. Mówimy, że nauczyciel, podobnie jak lekarz i ksiądz, to nie zawód, a powołanie. I pewnie tak jest. Uważamy jednak, że tych z powołaniem w zawodzie nauczycielskim jest coraz mniej. Na szczęście są nauczyciele z powołaniem i zdolni, pracowici, społecznie dojrzali uczniowie. Cieszymy się, że są. Chcemy promować ich postawy, bo przecież od postawy młodych zależy przyszłość naszych „małych ojczyzn”.
Nie do wszystkich szkół dotrzemy. Prosimy więc dyrektorów szkół, by przysyłali do nas informacje wraz ze zdjęciami uczniów i nauczycieli przedmiotów, które uczniowie wybrali do startu w konkursach i zostali w nich finalistami lub laureatami. Będziemy je zamieszczali na łamach Obiektywnej Gazety Internetowej.
Konkursy organizowane są przez Mazowieckie Samorządowe Centrum Doskonalenia Nauczycieli, posiadające akredytację Mazowieckiego Kuratora Oświaty. Są to konkursy trzyetapowe. I etap odbywa się w szkole, II jest etapem regionalnym, III to etap wojewódzki.
Ci, którzy dotarli do III–go etapu i uzyskali w nim co najmniej 60% pkt. otrzymują status finalisty i dodatkowe punkty do świadectwa, zaś ci, którzy osiągnęli co najmniej 80% pkt. mają status laureata i są przyjmowani do wybranej przez siebie szkoły. Jedni i drudzy otrzymują z danego przedmiotu celującą roczną ocenę klasyfikacyjną.
Z przyjemnością będziemy oczywiście również informowali o sukcesach uczestników olimpiad.
Cykl rozpoczynamy od sukcesów uczniów gimnazjum z Zespołu Szkół Gminnych Nr 1 w Milanówku
Ewa Biegańska, uczennica III klasy. Laureatka konkursu geograficznego i finalistka konkursu chemicznego. Poza tym zdobywczyni II miejsca w Ogólnopolskim Konkursie Geograficznym „Geo-Planeta”, II miejsca w VI Powiatowym Konkursie Ortograficznym „O Złote Pióro Starosty Grodziskiego” i uczestniczka II etapu Powiatowego Konkursu Fizycznego „III Gimnazjada Fizyczna”.
Na pytanie, dlaczego startuje w tak wielu konkursach, odpowiada, że chce się sprawdzić i udowodnić samej sobie swoją wiedzę i umiejętności. Przyznaje się do stresu, ale twierdzi, że najbardziej stresowała się, startując w konkursie chemicznym, gdyż nie wiedziała, czy w pytaniach będzie położony nacisk na teorię, obliczenia czy na konkretne reakcje chemiczne. Kiedy gratuluję jej sukcesów, podkreśla, że to nie tylko jej zasługa. Mówi, jak wiele czasu poświęciły jej nauczycielki: geografii – pani Katarzyna Cisek i chemii – pani Iwona Medykowska. - Dostarczały mi, często na e-mail obszerne materiały zawierające informacje wykraczające poza program gimnazjum, odpowiadały na każde pytanie zadawane nawet w niedzielę, dodawały pewności, że sobie poradzę – podkreśla. Ewa z wdzięcznością mówi również o rodzicach, którzy w okresie przygotowywania się do konkursów zwolnili ją ze wszystkich obowiązków domowych. Pytana o plany na przyszłość, odpowiada, że jej plany nie sięgają zbyt daleko. Zdecydowała się na kontynuowanie nauki w liceum o rozszerzonej chemii i geografii. Ciekawi ją meteorologia. Ewa ma również wiele zainteresowań pozanaukowych. Od I klasy szkoły podstawowej trenuje taniec towarzyski, śpiewa i jak twierdzi, wielką przyjemność sprawiają jej zajęcia wokalne z panią Beatą Osiadacz. Interesuje się również motoryzacją. W świat motoryzacji wprowadził ją tata. Jeździ nie tylko na nartach i desce, ale również na …motocyklu.
Emilia Langa - uczennica III klasy. Laureatka konkursu geograficznego, uczestniczka II etapu Powiatowego Konkursu Fizycznego „III Gimnazjada Fizyczna”.
Na pytanie, dlaczego zdecydowała się startować w konkursie geograficznym, Emilia odpowiada: –
Bardzo lubię geografię, ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, że tematyka tegorocznego konkursu jest poświęcona wpływom klimatu na życie i działalność człowieka.Emilia mówi, że lubi się uczyć. Nauka nie sprawia jej problemów, uczy się szybko. Startowała również w powiatowym konkursie anatomicznym, zajmując III miejsce. W listopadzie wygrała konkurs recytatorski. Podobnie jak Ewa, podkreśla dużą pomoc pani Katarzyny Cisek, nauczycielki geografii, w okresie przygotowywania się do udziału w poszczególnych etapach konkursu. W swych planach na przyszłość również nie wybiega zbyt daleko. – Myślę o liceum o wyższym poziomie, gdzie będą osoby ambitne, takie jak ja, gdzie będziemy się wzajemnie motywowali do nauki – mówi Emilia. – Nie mam pewności, czy będzie to związane z geografią.
Emilia ma również zainteresowania pozanaukowe, od ponad 3 lat gra na gitarze, akompaniuje na gitarze scholi parafialnej działającej przy parafii Matki Bożej Bolesnej na Grudowie. Lubi pływać i jeździć na nartach.
Kiedy pytałam Ewę Biegańską i Emilię Langę, czy w ich gimnazjum są jeszcze inni uczniowie, którzy startowali w konkursach, obie wymieniły Rafała Błaszkiewicza. Postanowiłam więc porozmawiać i z tym uczniem ZSG nr 1.
Rafał Błaszkiewicz – uczeń II klasy – w konkursie biologicznym przeszedł do etapu III,
Nie ma jeszcze wyników tego etapu. Pytany, jak ocenia swoje szanse, z optymizmem mówi, że poszło mu dobrze. Podobnie jak koleżanki uczestniczył w II etapie Powiatowego Konkursu Fizycznego „III Gimnazjada Fizyczna”. Jest wszechstronnie uzdolniony. W V klasie szkoły podstawowej startował w konkursie przyrodniczym i przeszedł do etapu wojewódzkiego. Próbował również swoich sił w konkursie z języka polskiego, języka angielskiego i z geografii.
Pytany o plany na przyszłość mówi: –
Interesuję się naukami przyrodniczymi, ale nie myślałem jeszcze o kierunku studiów. Wśród zainteresowań pozanaukowych wymienia: gry komputerowe, origami, dzieje starożytnego Egiptu, turystykę. Chciałby podróżować po całym świecie. Jest harcerzem.
O opinię dotyczącą konkursów i uczniów startujących w konkursach poprosiłam nauczycielki wymienione przez uczniów. Poinformowałam, że w rozmowach ze mną uczniowie stwierdzili, że swój sukces w dużej mierze zawdzięczają im.
Oto, co o laureatkach konkursu geograficznego mówi pani Katarzyna Cisek, nauczycielka geografii. –
Sukces zawdzięczają sobie, swojej pracowitości, sumienności i ogromnej wiedzy z różnych przedmiotów, bo przecież w geografii jest ogromna ilość fizyki, chemii, biologii. Mnie bardzo zależało na ich sukcesie, ale to wszystko było w ich rękach. One moją rolę przeceniają. Ja im tylko podsuwałam pewne materiały, bo mnie było łatwiej je wybrać. Udział w ich sukcesie mają również rodzice i wychowawcy, którzy umiejętnie prowadzą takie perełki. Nie ma w tej chwili, przynajmniej w szkołach publicznych, mody na uczenie się. Uczniowie, którzy dobrze się uczą, są trochę izolowani, a Ewa i Emilia są lubiane. Wszyscy cieszyli się ich sukcesem. Razem z nimi czekałam na wyniki, codziennie zaglądałyśmy na stronę internetową, gdzie miały być zamieszczone, a potem razem płakałyśmy ze szczęścia. Jeśli chodzi o geografię, to jest pierwszy taki sukces w naszej szkole i od razu 2 laureatki. Ich sukcesy został dostrzeżone przez uczniów. Inni uczniowie uwierzyli, że jest on możliwy do osiągnięcia i chcą pójść w ślady Ewy i Emilki.
Pani Iwona Medykowska nauczycielka chemii i wychowawczyni Ewy Biegańskiej, podobnie jak pani Katarzyna Cisek, nie szczędzi słów pochwały Ewie, Emilce i Rafałowi. Podkreśla, że dzięki takim uczniom „ładuje się akumulatory”, człowiek się nie wypala. Tacy uczniowie motywują nauczycieli do coraz większego zaangażowania. Odnosząc się do konkursu, mówi. –
Ten konkurs jest bardzo trudny i to już od I etapu. Myślę, że po to, by zrobić odsiew. Ci, co startują, to muszą być pasjonaci. U nas co roku startowało kilku uczniów, ale nawet dość wybitnym nie udało się przejść do kolejnego etapu. Udało się tylko Ewie. Do kolejnych etapów przechodziła z dużym zapasem punktowym, a w III etapie zabrakło jej tylko 3 punktów, by zostać laureatem. Bardzo się cieszę z jej sukcesu.
Kończąc, pragnę podzielić się z Czytelnikami portalu moim spostrzeżeniem. Wszyscy moi rozmówcy zrobili na mnie wrażenie ludzi życzliwych, bardzo skromnych, umniejszających swoje sukcesy i zasługi.
To może Cię zainteresować: